Przez ostatnich kilka lat Katarzyna Cichopek prowadziła "Pytanie na śniadanie". W porannym paśmie TVP towarzyszył jej ukochany partner życiowy Maciej Kurzajewski. Po zmianie władzy i roszadach na Woronicza celebrytka, łącznie z pozostałymi gospodarzami śniadaniówki, straciła jednak swoją posadę. Wraz z Kurzajewskim wydali oświadczenie w tej sprawie i opublikowali je w mediach społecznościowych.
Krótko po tym jak Cichopek została zwolniona z telewizji publicznej, pojawiły się plotki jakoby miała przejść do Polsatu. Ile jest w nich prawdy? Czy celebrytka spróbuje swoich sił w konkurencyjnej stacji?
W rozmowie z Jastrząb Post Edward Miszczak, od początku ubiegłego roku dyrektor programowy Polsatu, zdradził pewne szczegóły dotyczące ewentualnej współpracy z Cichopek. Jego odpowiedź jest jednak dość tajemnicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Co do Kasi Cichopek, to nie mogę jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. W każdym razie pracujemy nad programem porannym - powiedział Miszczak w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Do sprawy potencjalnej współpracy celebrytki z Polsatem odniosła się również Nina Terentiew. Rozwiała nieco więcej wątpliwości.
- Pamiętam Kasię Cichopek z naszej współpracy w Polsacie przy programie "Jak oni śpiewają?", który prowadziła z Krzysiem Ibiszem. Natomiast wydaje mi się, że Kasia jest aktualnie tak bardzo kojarzona z TVP, że musi minąć jakiś czas, dłuższy lub krótszy, by zdecydowała się na zmiany. Jestem przekonana, że na pewno odnajdzie się na rynku telewizyjnym. Bardzo jej tego życzę - powiedziała Terentiew w rozmowie z Pudelkiem.
Dziennikarze shownews.pl także postanowili zasięgnąć języka i wypytali jednego z pracowników Polsatu o wspomniane pogłoski. Informator portalu postawił sprawę jasno.
- Na razie nie ma żadnej propozycji. Były pewne pomysły, ale na ten moment nie ma żadnej oferty dla pani Katarzyny Cichopek - powiedziała osoba z Polsatu dziennikarzom shownews.pl.
Katarzyna Cichopek nie musi się jednak martwić o swoje finanse. "Super Express" ustalił, że intensywnie zarabia ostatnio na współpracach reklamowych. Dawna twarz TVP za pośrednictwem mediów społecznościowych reklamuje m.in. stroje kąpielowe czy okulary przeciwsłoneczne.
- Oznacza na fotce markę, z której pochodzi jej stylizacja oraz showroom. Za jeden sponsorowany post na Instagramie gwiazda "M jak miłość" może dostać od 5 do nawet 10 tys. zł - czytamy w "Super Expressie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.