Katarzyna Warnke w szpitalu wylądowała już jakiś czas temu. Fani natychmiast zaczęli dopytywać, co się stało. Okazuje się, że wszystko było zaplanowane. Aktorka musiała przejść operację kolana.
Jestem po operacji kolana. Takiej właściwie podwójnej. Kiedyś szarżowałam na nartach i to się tak kończy niestety - powiedziała Warnke w rozmowie z Pomponikiem.
Do wypadku Kasi Warnke doszło kilka lat temu. Mimo to aktorka dopiero teraz odważyła się na zabieg.
To wydarzyło się dawno, to było pięć czy sześć lat temu i przyszedł teraz moment na operację - wytłumaczyła celebrytka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że aktorka odpowiednio przemyślała termin operacji. Na uwadze miała między innymi pogodę.
Wybrałam termin takiej szarej pogody. Takiego okresu, gdzie się nie żałuje. Tak sobie wyobrażam, że sobie wygodnie spędzę święta, że nie będę musiała za dużo pracować, bo nie mogę. Taki wybór - przekazała, cytowana przez pomponik.pl.
To koniec. Rozstała się z Piotrem Stramowskim
Operacja nie jest jedynym ważnym momentem w życiu Kasi Warnke, jeżeli chodzi o ostatnie miesiące. Warto przypomnieć, że w październiku celebrytka rozstała się z Piotrem Stramowskim, z którym poznała się na planie filmu "W spirali" (2013).
Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej córki, która jest dla nas najwyższym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności - przekazała była już para w oświadczeniu.
30 lipca 2016 roku para wzięła ślub. Niecałe trzy lata później małżeństwo poinformowało o tym, że oczekuje narodzin dziecka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.