41-letnia Kate musiała pozostać w Windsorze i opiekować się dziećmi, w czasie gdy cała rodzina udała się na ostatnie pożegnanie monarchini we wrześniu 2022 roku.
Według biografa Roberta Jobsona, autora książki "Nasz Król" podjęto taką decyzję po to, żeby książę Harry nie miał wymówki do przyprowadzenia swojej żony. W przeciwnym razie mógłby argumentować, że czemu Meghan nie może, skoro Kate tam jest.
Król powiedział, że dzieci i wnuki mogą przebywać. Prywatnie chciał powiedzieć, że Meghan nie jest mile widziana. Ale nie mógł tego wprost powiedzieć Harry'emu, więc zainterweniował i poprosił Kate, żeby się wycofała i nie przyjeżdżała - przyznał Jobson.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biograf rodziny przyznał, że księżna Walii specjalnie opuściła zamek Windsor i pojechała odebrać dzieci ze szkoły. W tym czasie William dołączył do swojego ojca i pozostałych członków rodziny, aby być z królową w ostatnich chwilach. Na miejsce przyjechał też książę Harry, ale nie zdążył się pożegnać z ukochaną babcią, nim ta umarła.
Zwaśnione bratowe, skłóceni bracia
Harry w swojej autobiografii "Spare" wspomina, że wyszeptał babci, że ma nadzieję, że była szczęśliwa i że teraz spotka się ponownie ze swoim ukochanym mężem, księciem Filipem.
Tymczasem William nie zamierza się spotykać z Harrym. Co prawda obaj panowie pojawią się, gdy ich ojciec będzie koronowany na króla, ale raczej nie będą ze sobą rozmawiać. Harry za to pogodził się ze swoim ojcem.
W swojej książce Harry nazwał Williama "arcy-nemezis" i go napiętnował. Uznał jednak, że rodzina znieważyła zarówno jego, jak i jego żonę i wezwał "royalsów" do publicznych przeprosin.
Eksperci uważają, że kiedyś nierozłączni bracia, są dziś tak skłóceni, że nie wiadomo czy jeszcze kiedykolwiek się do siebie odezwą.
Koronację księcia Karola zaplanowano na 6 maja. Wiadomo, że będą w niej uczestniczyć książę William i książę Harry. Meghan z dziećmi ma pozostać w domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.