Stephanie Meyer napisała "Zmierzch" w 2005 r., a już trzy lata później powstał film, który z miejsca okazał się gigantycznym sukcesem. Historia nastoletniej Belli, która zakochuje się w wampirze Edwardzie, przyciągnęła do kin tłumy. Pierwsza część zarobiła ponad 300 mln dol., a łączny wynik box office wszystkich pięciu filmów to bagatela 3,3 mld dol.
Kellan Lutz, który wcielał się w postać Emmetta Cullena, jednego z braci Edwarda (Robert Pattinson), nie mógł oczywiście liczyć na stawki największych gwiazd sagi. Ale i tak po zagraniu w trzech filmach negocjował warunki umowy, dzięki czemu na każdym epizodzie miał zarobić po 1,5 mln dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występ w "Zmierzchu" był przełomem dla wówczas 23-letniego aktora, który zagrał wcześniej w kilkunastu filmach i serialach. Ale zazwyczaj były to epizody w "CSI" czy "Modzie na sukces". Rola Emmetta uczyniła z niego idola nastolatek i aktor do dziś może odcinać kupony od zdobytej wtedy popularności, biorąc udział w zlotach fanów i płatnych konwentach.
Ale nawet bez tego Lutz świetnie sobie radzi, choć nie zrobił tak wielkiej kariery jak Pattinson. 38-latek ma już na koncie 50 ról filmowych i telewizyjnych, z których większość to akcyjniaki trafiające od razu na VOD. Choć zdarzały się chlubne wyjątki w stylu "Niezniszczalnych 3", gdzie zagrał u boku takich legend jak Sylvester Stallone czy Jason Statham, miał dużą rolę w "Legendzie Herculesa" i "Ocaleniu" z Brucem Willisem. Ostatnio można go było oglądać w wojennym "Come Out Fighting" z Dolphem Lundgrenem, a na premierę czeka pięć kolejnych filmów z Lutzem na liście płac.
W życiu prywatnym również świetnie mu się powodzi. W 2017 r. ożenił się z Brittany Gonzales, a dwa lata później spodziewali się dziecka. Niestety żona aktora poroniła w szóstym miesiącu ciąży. Dziś są jednak szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci, z których młodszy synek będzie obchodził w sierpniu pierwsze urodziny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.