Pjus, właśc. Karol Nowakowski d 2003 roku był związany z zespołem 2czery7. Już rok później zaczął borykać się z poważnymi problemami zdrowotnymi - zachorował na neurofibromatozę typu 2.
W wyniku choroby Pjus stracił słuch. Żeby móc dalej normalnie funkcjonować i realizować swoją pasję muzyczną, zdecydował się poddać dwóm operacjom wszczepienia implantów pniowych i dzięki nim znowu zaczął słyszeć. Był pierwszym człowiekiem na świecie, u którego przeprowadzono taki zabieg.
Przeczytaj także: Świat rapu pogrążony w żałobie. Te słowa rozdzierają serce
Pjus zmarł w środę 12 stycznia 2022 roku w wieku zaledwie 39 lat. Tego dnia miał zostać poddany operacji – celem było zahamowanie zmian nowotworowych. Niestety, Karol zmarł podczas operacji. Równo miesiąc od tego dnia żona Magdalena opublikowała zrzuty ekranu rozmowy, którą przeprowadziła z ukochanym na kilka godzin przed jego śmiercią.
Przeczytaj także: Nie żyje ratownik Rafał Kot. Dramat w Zakopanem
Z treści rozmowy, jaką przeprowadzili Pjus i jego żona przed operacją, nie wynikało, aby mieli złe przeczucia. Pani Magdalena zapewniała ukochanego, że jeszcze przed jego powrotem postawi w ich domu nowe biurko i zawiesi zasłony. Zapewniła również o swojej miłości i poprosiła, aby mąż dał pracownikom szpitala słodki upominek.
Przeczytaj także: Tragiczna śmierć druha ze Stegny. Nie żyje również jego syn
Pani Magdalena wysłała wiadomość do męża o godzinie 8:02. Jak poinformowała na Instastory na swoim profilu na Instagramie, niewiele ponad 10 godzin później jej ukochany zmarł.
Pogrzeb Pjusa odbył się w poniedziałek 24 stycznia. Raper został pochowany na stołecznych Powązkach Wojskowych. W ostatnim pożegnaniu Karola Nowakowskiego uczestniczyli nie tylko najbliżsi, lecz także inni artyści oraz fani jego twórczości.