W sierpniu 2020 roku Kinga Rusin zniknęła z telewizji i show biznesu. Przez lata można było ją oglądać na antenie TVN, gdzie prowadziła m.in. śniadaniowy format "Dzień Dobry TVN" oraz programy rozrywkowe "Agent - Gwiazdy" i "You Can Dance". Dziś podróżuje po całym świecie, cieszy się pełnią życia, a z fanami kontaktuje się za pomocą mediów społecznościowych.
Choć obecnie żyje na walizkach i rzadko bywa w Polsce, stara się trzymać rękę na pulsie. Na swoim profilu na Instagramie często komentuje sytuację społeczną i polityczną w ojczyźnie. Gdy Rosja najechała na Ukrainę, angażowała się niesienie pomocy uchodźczyniom i ich dzieciom.
Poważny, zaangażowany kontent przeplata się na profilu dziennikarki ze zdjęciami z jej bajecznego życia w podróży. Kinga Rusin relacjonowała swój pobyt w Indonezji, Tanzanii, Katalonii na Malediwach czy Kostaryce.
Obecnie gwiazda telewizji jest w Australii, o czym kilkakrotnie wspominała już na Instagramie. W najnowszy poście Kinga Rusin zachwyca się Sydney i znajdującą się tam Operą. Dziennikarka pochwaliła się też widokiem z okna, który zapiera dech w piersi. Z pokoju może bowiem podziwiać panoramę miasta i jego największy zabytek.
Pokój na 24. piętrze? Why not! Po prawej, Opera, po lewej Harbour Bridge na jednym "obrazku"! Długo szukaliśmy hotelu z właśnie takim widokiem, żeby to, co najlepsze w Sydney mieć podane od rana do nocy 'na tacy'. Patrzyliśmy jak zaczarowani! Gdyby nie to, że iluminacja Opery i mostu wyłącza się o pierwszej nad ranem nie poszlibyśmy chyba w ogóle spać - napisała Kinga Rusin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.