Ostatnio Kinga Rusin żyje w ciągłych rozjazdach. Z Polski wyjechała w styczniu i nie zanosi się na to, by miała wracać. Doskonale odnajduje się w tropikach. Wydaje się, że rajskie plaże to jej miejsce na ziemi.
Nawet w takich warunkach interesuje się tym, co dzieje się w Polsce. W mediach społecznościowych komentuje m.in. wydarzenia polityczne. Tym razem odniosła się do wyborów nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kinga Rusin zwiastuje upadek niezależnego RPO
Kandydaci na stanowisko RPO nie uzyskali poparcia Sejmu i Senatu, w związku z czym sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. Rusin twierdzi, że jeżeli nowym rzecznikiem zostanie kandydat PiS Bartłomiej Wróblewski, to może dojść do upadku niezależnego RPO.
Tymczasem w Polsce wykorzystuje się tragedię pandemii do odwrócenia uwagi i dorzyna się kolejną instytucję demokratycznego państwa prawa. Zgodnie z wolą rządzących nastąpi upadek niezależnego Rzecznika Praw Obywatelskich. Rządzący dokonają tego rękami kadłubowego Trybunału NIEkonstytucyjnego, w którego składzie mamy dublerów, Krystynę Pawłowicz i Piotrowicza. Widok prokuratora stanu wojennego musztrującego niezależnego rzecznika obywateli, broniącego na co dzień resztek państwa prawa, przejdzie do historii hańby. PiS rekomenduje na stanowisko rzecznika WSZYSTKICH obywateli (również niewierzących czy homoseksualnych) ... posła PiS - napisała na Instagramie.
Wiele osób cieszy się z tego, że Rusin pamięta o Polsce i zabiera głos w ważnych sprawach. "Jest pani inspiracją, mam nadzieję, że pani głos-apel nie przejdzie bez echa", "od jakiegoś czasu nie spodziewam się niczego dobrego w tym kraju", "brawo" - czytamy w komentarzach.
Czytaj także: Poślubił lalkę, zdradził ją i wziął rozwód. Teraz żyje w "plastikowym" trójkącie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.