Pod koniec kwietnia "Super Express" zacytował 94-letniego aktora, który mówił o swojej karierze. "W teatrze już nigdy nie zagram, nie planuję żadnych występów, bo nie ma już siły. Mam już 94 lata. Czas odpocząć" - miał powiedzieć Franciszek Pieczka. Już kilka dni później sprawę skomentował jego syn.
Franciszek Pieczka na emeryturze?
Piotr Pieczka skomentował sytuację na prośbę portalu mPress.pl. Stwierdził, że "nie było żadnej decyzji o zakończeniu aktywności artystycznej ze strony taty. Oficjalnego zakończenia kariery. W Internecie można znaleźć kłamstwa i nieprawdę w tym temacie".
Czytaj także: Gwiazdor TVP się doigrał. Jarosław Jakimowicz ukarany
Piotr Pieczka dodał, że "w Internecie można znaleźć kłamstwa i nieprawdę w tym temacie". Prawdopodobnie doszło jednak do medialnego nieporozumienia, ponieważ 94-letni aktor powiedział, że kończy przygodę z teatrem, a nie całą swoją karierę. Słowa syna także nie dementują wypowiedzi udzielonej "Super Expressowi".
Franciszek Pieczka wciąż jest aktywny zawodowo. Po raz ostatni zagrał w dramacie "Syn królowej śniegu", który wszedł do kin 18 stycznia 2018 r., czyli w dniu jego 90. urodzin. W tym samym roku powstał także film dokumentalny o karierze Franciszka Pieczki "Aktor Pana Boga". W ostatnich latach aktor brał także udział w słuchowiskach, a także dubbingował filmy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.