Klaudia Halejcio wraz z ukochanym wybrali się na romantyczny wypad do Paryża. Zbliżają się walentynki, a przecież nie ma lepszej lokalizacji do świętowania, niż najsłynniejsze na świecie "miasto zakochanych". Czy oby na pewno?
Ukochanym aktorki jest biznesmen Oskar Wojciechowski. Para jest razem od 2020 roku. Ich związek kwitnie, więc z okazji Święta Zakochanych postanowili wybrać się do Paryża i napić kawy w lokalnych kawiarniach.
Swój wyjazd para relacjonuje w mediach społecznościowych. Instagramowy profil Klaudii Halejcio wypełniają zdjęcia i nagrania z romantycznego weekendu. Niestety nie wszystko okazało się kolorowe. Gwiazda wypunktowała, co nie spodobało jej się w Paryżu.
Klimatyczne miejsce. Okropna kawa, niesmaczna czekolada, mrożone makaroniki, drogo - wyliczyła Klaudia Halejcio prosto z paryskiej kawiarni.
Kawiarnia, którą odwiedzili zakochani to Laduree Paris. Jest to bardzo ekskluzywne miejsce z bogatą tradycją, a makaroniki to w lokalu "danie popisowe". Ceny mogą wydawać się jednak wysokie. Za opakowanie z sześcioma ciasteczkami zapłacimy równowartość około 80 złotych.
Są jednak plusy, bo Klaudia przyjechała z idealnie zapakowaną walizką. Z relacji aktorki dowiadujemy się, że nie zrobiła tego sama: - W tym miejscu chciałabym podziękować Karolinie za spakowanie mojej torby, jestem pod wrażeniem. (...) Ja musiałam przygotować dziecko, żeby było oddane do rodziców. Mam wszystko przygotowane na każdy dzień elegancko w woreczkach. Jak królowa przyjechałam.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.