Barbara Kurdej-Szatan cieszy się niemałą popularnością. Wybiła się dzięki reklamom sieci komórkowej. Później dołączyła do obsady "M jak miłość" i jej kariera zaczęła nabierać rozpędu.
Po pewnym czasie jej drogi z TVP się rozeszły. Powodem była gigantyczna afera, którą wywołała Kurdej-Szatan. Celebrytka ostro wypowiedziała się na temat poczynań Straży Granicznej w obliczu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kryzys wizerunkowy wywołany wulgarnym wpisem już za nią. Obecnie Kurdej-Szatan znów może skupiać się wyłącznie na rozwijaniu kariery. Oczywiście z małymi przerwami. Jedną z nich wywołała choroba. W obliczu trudnych momentów Basia otrzymała wsparcie od męża.
Rafał Szatan wsparł chorą żonę
Rafał Szatan zdecydował się na dość oryginalny gest. Za sprawą wideorozmowy zabrał żonę na... scenę! Barbara mogła zatem uważnie przyglądać się poczynaniom swojego ukochanego.
Kiedy przez chorobę omijają mnie 3 spektakle, spotkanie autorskie w Opolu i nasz ulubiony coroczny koncert w Filharmonii Opolskiej z cudownymi artystami z Opole Gospel Choir.... I rozpaczam, że nie mogę być na tym koncercie jak zawsze... a mąż podczas wystąpienia, "stawia mnie" na pianinie. To było piękne @rafal.szatan_this_is_me dziękuję, że mogłam choć przez chwilę pobyć z Wami tam :))) ściskam publiczność z każdego wydarzenia tych dni życzę Wam dużo zdrówka! Ja wciąż walczę - napisała Kurdej-Szatan na Instagramie.
Do tych słów załączyła migawkę z wideorozmowy. Widać na niej, że z uśmiechem na twarzy śledziła poczynania Rafała. Jednocześnie gwiazda na pewno była mocno rozczarowana tym, że nie mogła zobaczyć wszystkiego z bliska.
Czytaj także: Zbudował elektrownię. Grozi mu do 10 lat więzienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.