Julia Poole, która "umarła i spędziła trzy dni w niebie", dzieli się przerażającym odkryciem, którego dokonała na temat przyszłości.
Julie Poole twierdzi, że jest mistrzynią duchową i zbudowała karierę, pomagając innym swoimi naukami.
Jednakże od najmłodszych lat doświadczała "znęcania się fizycznego, psychicznego, seksualnego i emocjonalnego". Trenerka wzmacniania duchowego i osobistego wyjaśniła, że chociaż to ją zrujnowało, to jednocześnie zbliżyło ją do duchowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poole zawsze szczerze opowiadała o swoich przeżyciach i często przelewała je na papier. Niedawno opowiedziała o tym, jak otarła się o śmierć po próbie samobójczej.
Autorka stwierdziła, że w wieku dwudziestu lat przedawkowała leki i w pewnym sensie "umarła" i została przeniesiona do niebiańskiej "królestwa duchowego". To tutaj, jak twierdzi Poole, otrzymała wizje przyszłości ludzkości.
Nagle zobaczyłam wokół siebie moich przewodników i aniołów, a potem podnieśli mnie i zabrali do Wyższych Sfer. Pamiętam tylko, jak powiedziałem: "Idę do domu", a oni odpowiedzieli: "Nie, nie, to nie twój czas" - powiedziała.
Poole zdradza przyszłość dla świata
Poole powiedziała, że trzy dni później wróciła do swojego normalnego ziemskiego ciała, ale pamięta kilka ostatnich słów, które otrzymała od tych nieziemskich istot. Powiedziała, że obiecano jej, że lata 2012–2032 będą początkiem nowego "złotego wieku" ludzkości.
Ten Złoty Wiek wprowadza równość we wszystkich obszarach, tak aby to, co fałszywe, fałszywe, nieprawdziwe i zepsute, odpadło - podkreśla.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.