Na przestrzeni ostatnich lat do naszego kraju zawitało wielu najsłynniejszych na świecie artystów i zespołów. Wydajemy coraz więcej na koncerty i festiwale, chcąc usłyszeć na żywo ukochane utwory, które dotychczas znaliśmy jedynie z serwisów streamingowych i emisji w rozgłośniach radiowych.
Sami artyści również podkreślają świetną energię polskiej publiczności, często powracając do nas przy okazji kolejnych tras koncertowych.
Zapowiedzi muzycznych wydarzeń pokazują, że przyszły rok również dostarczy słuchaczom niezapomnianych wrażeń. Po raz pierwszy w Polsce wystąpi Taylor Swift, która zagra na PGE Narodowym aż 3 koncerty. Krakowską Tauron Arenę wypełnią fani Jonas Brothers, a na drugim końcu Polski uczestnicy Open'era usłyszą m.in. grupę Foo Fighters oraz Dua Lipę, która 2 lata temu musiała w ostatniej chwili odwołać swój występ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występ Die Antwoord w Warszawie może nie dojść do skutku
Kontrowersyjna grupa w przyszłym roku powraca na rynek fonograficzny z szóstym albumem studyjnym. Nowe wydawnictwo promowane będzie serią koncertów, w ramach której Die Antwoord ma wystąpić 8 kwietnia 2024 r. w warszawskim klubie Stodoła. Organizacja wydarzenia stanęła jednak pod znakiem zapytania.
Pochodzący z RPA członkowie duetu 4 lata temu uwikłali się w spory skandal. W mediach pojawiły się informacje o ich słownym i fizycznym ataku na muzyka Andy'ego Butlera. Członek formacji Hercules And Love Affair miał zostać obrzucony homofobicznymi wyzwiskami. W odpowiedzi na ich rzekome skandaliczne zachowanie grupa przestała być zapraszana na muzyczne eventy.
Die Antwoord zamierzają wrócić w wielkim stylu. Organizacja występu w Warszawie oburzyła przeciwników zespołu do tego stopnia, że wystosowali oni petycję do agencji koncertowej Live Nation. Zarzucają jej nie tylko akty agresji, ale również "przywłaszczenie kulturowe oraz liczne stosowanie blackface'a".
Zespół próbował już wrócić na festiwale w ostatnich kilku latach, jednak inni artyści prostestowali i nie zamierzali dzielić z nimi sceny. (...) Powrót tej grupy, organizowanie ich koncertu w Polsce i dawanie im platformy do kontynuowania swojej działalności jest skandaliczne. Możemy jednak temu zapobiec - piszą organizatorzy akcji.
Na ten moment petycję podpisało prawie 500 osób. Liczba ta rośnie w bardzo szybkim tempie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.