W 2016 roku Lisa Marie dokonała zmian w swoim testamencie. Wykreślono wówczas jej matkę, a zamiast niej pojawiła się Riley oraz jej brat - Benjamin Keough. To właśnie ten fragment wzbudził sprzeciw Priscilli.
Benjamin w 2020 roku popełnił samobójstwo. W świetle prawa dziedziczką została Riley. Jednak w grze pozostają także jej dwie siostry przyrodnie - bliźniaczki Harper Vivienne Ann i Finley Aaron Love Lockwood. Dziewczynki mają aktualnie po 14 lat.
Znajoma zmarłej Lisy Marie stwierdziła, że Priscilli zależało przede wszystkim na pieniądzach. W ostatnim czasie miała nie rozmawiać z córką i obie panie nie mogły dojść do porozumienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ugoda pod warunkiem
Jak donosi magazyn "People" ugoda, którą zawarły obie strony, zakładała 400 tys. dolarów (ponad 1 mln 628 tys. zł) dla Priscilli na opłatę kosztów prawnych. Z kolei w ciągu 10 dni od uzyskania dostępu do funduszy powierniczych Riley miała przelać swojej babci 1 mln dolarów.
To ma oficjalnie kończyć spór pomiędzy obiema stronami. Nieoficjalnie Priscilla ma być niezadowolona z tego, że nie pozwolono jej na pochowanie obok zmarłego małżonka.
Nigdy nie został złożony żaden pozew przeciwko mojej ukochanej wnuczce. Jako rodzina cieszymy się, że wspólnie rozwiązaliśmy ten problem. Moja rodzina i ja mamy nadzieję, że wszyscy zapewnią nam prywatność, której potrzebowaliśmy, aby odpowiednio opłakiwać Lisę Marie i spędzić razem osobisty czas. Kochamy i doceniamy was wszystkich, a rodzina Presleyów jest silniejsza niż kiedykolwiek - oświadczyła po ugodzie Priscilla w wywiadzie dla "Page Six".
Z kolei prawnik Riley powiedział w rozmowie z CNN, że wnuczka Elvisa jest zadowolona z obrotu sprawy.
Czytaj także: Aktor niewpuszczony do samolotu. Awantura na lotnisku
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.