Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Korwin Piotrowska oskarża Dodę? "Zgłosiłam tę sprawę na policję"

6

W mediach społecznościowych aż zawrzało. To wszystko przez Dżagę, najlepszego przyjaciela Dody. Mężczyzna do sieci wrzucił screeny rozmowy Karoliny Korwin Piotrowskiej z nieznajomym mężczyzną. Wynika z nich, że dziennikarka rzekomo miała sugerować, iż piosenkarka podpaliła jej mieszkanie. Głos w sprawie zabrały obie strony.

Korwin Piotrowska oskarża Dodę? "Zgłosiłam tę sprawę na policję"
Karolina Korwin-Piotrowska, Doda (AKPA, Kurnikowski)

Niedawno na facebookowych grupach pojawiły się screeny rozmowy Karoliny Korwin Piotrowskiej. Nie wiadomo z kim prowadziła konwersację. Jednak jedno jest pewne, udostępnił je najlepszy przyjaciel Dody - Dżaga. Dziennikarka miała rzekomo sugerować, iż piosenkarka podpaliła jej mieszkanie.

W związku z zaistniałą sytuacją "Plotek" skontaktował się z managementem Dody i Karoliną Korwin Piotrowską. Obie strony zabrały głos.

"To jest tak kuriozalna i abstrakcyjna sytuacja"

Z informacji przekazanych przez portal wynika, że ani piosenkarka, ani osoby zajmujące się jej sprawami nie chcą komentować zaistniałej sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Marta Wierzbicka żałuje okładki w "Playboyu"? "Nie było mi to do niczego potrzebne"
To jest tak kuriozalna i abstrakcyjna sytuacja, że pozostawiamy to bez komentarza - powiedziała "Plotkowi" menadżerka Dody.

Karolina Korwin Piotrowska o aferze screenowej: zgłosiłam sprawę na policję

Z kolei dziennikarka w rozmowie z portalem podkreśliła, że to nie ona musi tłumaczyć się z tej sytuacji, a osoba, która udostępniła screeny jej rozmowy. Poinformowała także, że sprawa trafiła na policję.

To jest wyjęte z kontekstu. Zgłosiłam tę sprawę na policję. Nie będę na ten temat się wypowiadała. Niech ten człowiek, który to upublicznił się teraz tłumaczy - powiedziała.

Swoje słowa poparła dowodem. Karolina Korwin Piotrowska udostępniła "Plotkowi" pełny zrzut ekranu tej konwersacji. To właśnie z niego dowiadujemy się, że rozmówcą dziennikarki nie był Dżaga, a mężczyzna, który nie jest osobą publiczną.

Na screenie widać, że konwersacja potoczył się dalej. Po słowach - "I twierdzisz, że to ona wznieciła pożar? Niezłe oskarżenia" - Korwin Piotrowska odpisała: "Nie, ale zostałam ostrzeżona przed jej fantomem, między innymi takimi fanatykami jak pan. Bo nie jesteśmy na ty. Miłego dnia".

Portal skontaktował się również z Dżagą, aby odniósł się do słów Karoliny Korwin Piotrowskiej. Jednak do momentu publikacji artykułu "Plotek" nie otrzymał odpowiedzi.

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić