W 2019 roku Jacek Rozenek miał udar mózgu. Aktor na szczęście przeżył, ale musiał się mierzyć z bardzo poważnymi konsekwencjami.
Były mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan miał zaburzenia w mowie i paraliż części ciała. Borykał się ponadto z problemami z poruszaniem się.
Czytaj także: Joe Biden spotka się z papieżem. Katolicy są oburzeni
Rozenek w rozmowie ze "Świat i Ludzie" opowiedział o tym, jak czuje się obecnie. Okazuje się, że ma już całkiem sprawną prawą rękę. Zdradził ponadto, że jeszcze musi popracować nad nogą.
Jacek Rozenek absolutnie się nie poddaje. Robi, co tylko może, by odzyskać pełną sprawność.
Wpadł w poważne tarapaty
Okazuje się, że choroba doprowadziła również do tego, że mocno pogorszyła się sytuacja finansowa Rozenka. Musiał zdecydować się na dramatyczny krok - ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Przed udarem zarabiałem dużo pieniędzy i wydawałem je. A teraz przez dwa lata kupiłem sobie dwie rzeczy. Oszczędności starczyły na leczenie. Wpadłem w długi, jestem na etapie rozwiązania tego poprzez upadłość konsumencką. Nie było łatwo, ale było warto - zaznaczył w rozmowie ze "Świat i Ludzie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.