Książę Harry stawił się przed Sądem Najwyższym w Londynie w ramach procesu przeciwko Mirror Group Newspapers, wydawcy takich tytułów jak "Daily Mirror". Książę, który zrezygnował z obowiązków królewskich, oskarżył dziennikarzy tabloidu o bezprawne zdobycie i wykorzystanie prywatnych informacji na jego temat.
Podczas swojego zeznania przeciwko tabloidowi, wyznał między innymi, że "nie mógł nikomu ufać" i że sytuacje opisywane przez media miały negatywny wpływ na jego zdrowie psychiczne. Wyraził również swoje niezadowolenie z faktu, że publicznie ujawniono informacje o jego chorobie.
Innym wątkiem, który pojawił się podczas zeznań, była kwestia związku księcia z Chelsy Davy, a konkretnie "głupiej decyzji", którą musiał tłumaczyć przed sądem.
Ale to nie koniec, bo na sali rozpraw pojawił się jeszcze jeden temat, który od lat jest przedmiotem plotek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry nie jest biologicznym ojcem króla Karola? Rozwiał wszelkie wątpliwości
Podczas składania zeznań, książę Harry odniósł się do romansu swojej matki, księżnej Diany, z Jamesem Hewittem, który w tamtym czasie był oficerem brytyjskiej armii.
Pojawiały się nawet różne dowody sugerujące, że Karol nie jest biologicznym ojcem Harry'ego, a fakt, że Hewitt potwierdził plotki o swoim romansie z Dianą, tylko pogorszył sytuację. Jednak Harry postanowił raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości.
Gazety przedrukowywały informację, jakoby moim biologicznym ojcem był James Hewitt, czyli człowiek, z którym moja matka miała romans już po tym, jak przyszedłem na świat - zaczął książę.
Okazuje się, że początkowo nawet sam Harry nie był świadomy tego istotnego szczegółu, co miało negatywny wpływ na jego relacje z najbliższymi. Dziś zapewnia, że to nieprawda, a prasa chciała go celowo skłócić z rodziną.
Kiedy pojawiły się te artykuły, to nie byłem świadomy, że moja matka nie poznała majora Hewitta przed moimi narodzinami - przyznał, a następnie zastanawiał się:
"To było okrutne i bolesne. Zadawałem sobie pytanie o to, jakie motywy stały za tworzeniem takich artykułów. Może o zasianie wątpliwości w czytelnikach, dzięki czemu potem można by mnie było odciąć od rodziny królewskiej?".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.