Małżeństwo księżnej Diany i króla Karola III (wtedy księcia Walii) niemal od początku było skazane na porażkę. Karol regularnie zdradzał żonę z Camillą Parker-Bowles, w której był zakochany od lat. Nic więc dziwnego, że i Diana zaczęła szukać pocieszenia w ramionach innych mężczyzn.
Karol nie jest ojcem Harry'ego?
Pięć lat po ślubie z Karolem, Diana poznała kapitana brytyjskiej armii — Jamesa Hewitta. Między nimi od razu zaiskrzyło i para nawiązała romans, który trwał aż do 1991 roku.
Rodzina królewska i sama Diana jeszcze przez kilka lat nie potwierdzali plotek o romansie. Księżna zrobiła to 1995 roku, w słynnym wywiadzie dla BBC. Prasa od razu podchwyciła ten wątek i zasugerowała, że to właśnie Hewitt jest ojcem księcia Harry'ego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do spotkania Diany i kapitana doszło już po narodzinach Harry'ego. To jednak nie przeszkadzało dziennikarzom w snuciu kolejnych teorii. Na dowód pokazywano zdjęcia Hewitta, na których miał być uderzająco podobny do księcia. Zwrócono także uwagę na to, że Harry jako jedyny z rodziny jest rudy. Rudy był także Hewitt.
Książę Harry, który pozwał Mirror Group Newspapers za nękanie i stosowanie nieetycznych metod w pracy dziennikarskiej, poruszył temat rzekomego ojcostwa Hewitta. W trakcie przesłuchania powiedział, że obawia się, że brytyjskie tabloidy chcą udowodnić, że król Karol nie jest jego ojcem, aby "usunąć go" z rodziny królewskiej.
Czy gazety chciały zasiać wątpliwości w umysłach opinii publicznej, abym mógł zostać usunięty z rodziny królewskiej? - przekazał Harry.
Książę dodał, że takie plotki były bardzo raniące, a on nie potrafił się z nimi pogodzić. Oliwy do ognia dolewał fakt, że sam król Karol często poruszał ten temat w żartach. Jeszcze przez długi czas miał opowiadać historie o romansie Diany z Hewittem.
Czytaj także: Książę Harry się wygadał i ma problem. "Publicznie przyznał się do szeregu przestępstw"
Nieważne, że moja matka poznała majora Hewitta długo po moich narodzinach, ta historia była po prostu zbyt piękna, by ją porzucić. W czasie, gdy miałem 18 lat i zaledwie sześć lat wcześniej straciłem matkę, takie historie wydawały mi się bardzo krzywdzące i bardzo realne. Były raniące, podłe i okrutne - wyznał Harry, cytowany przez Newsweek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.