Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Król Karol w przeszłości odwiedził Tatry. Mało kto wie, do czego tam doszło

20

Jeszcze jako książę Karol III podróżował po całym świecie, oficjalnie reprezentując brytyjską rodzinę królewską. W 2002 oku przyjechał nawet do Polski, zwiedzając m.in. Tatry. Miał tam wówczas miejsce pewien incydent, z którego niewielu zdaje sobie sprawę.

Król Karol w przeszłości odwiedził Tatry. Mało kto wie, do czego tam doszło
Jeszcze jako książę Karol odwiedził polskie Tatry. Spotkał się też z góralami (Getty Images, PA Images)

Król Karol – jeszcze jako książę – 13 czerwca 2002 roku odwiedził Tatry. Najstarszy syn królowej Elżbiety dostał się w góry śmigłowcem. Maszyna wylądowała na Polanie Zgorzelisko, skąd następca brytyjskiego tronu został odebrany przez czekającą już kolumnę pojazdów.

Król Karol w Polsce. Co się wydarzyło w 2002 roku w Tatrach?

Najstarszy syn królowej Elżbiety nie podróżował autem w pojedynkę. Poza szoferem i księciem Karolem w pojeździe znaleźli się jeszcze Paweł Skawiński, ówczesny dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, oraz brytyjski ambasador w Polsce.

Paweł Skawiński postanowił zdradzić, co wydarzyło się w trakcie wizyty księcia Karola w Polsce. Były dyrektor TPN wspominał, że następca brytyjskiego tronu, mimo że miał zamiar chodzić po górach, ubrał się bardzo elegancko. W tym – założył zupełnie nieprzystające do warunków drogie buty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
Książę siedział z przodu koło kierowcy, a ja razem z ambasadorem Wielkiej Brytanii z tyłu. Ruszyliśmy nad Morskie Oko. Pamiętam, że książę Karol był ubrany w pięknie skrojony, popielaty garnitur i skórzane buty – relacjonował Paweł Skawiński (RMF24).

- Stwierdziłem, że powinien zmienić buty na turystyczne, ale jak przyjechaliśmy już pod schronisko, kiedy książę wysiadł z auta został szybko rozpoznany przez przypadkowych turystów, więc nie było mowy, żeby przebierał buty przy tłumie osób - dodał Skawiński.

Książę Karol – w otoczeniu świty – ruszył nad Morskie Oko. W pewnym momencie doszło do groźnej sytuacji, która mogła skończyć się wypadkiem. Arystokratyczny gość o mały włos nie poślizgnąłby się na skałach! Na szczęście trzymał w ręku drewnianą laskę, co pomogło mu odzyskać równowagę.

Dalszą drogę już ja szedłem od strony jeziora, a towarzyszący mi książę z drugiej strony. Pomyślałem, że jakby jeszcze raz się poślizgnął, to ja postaram się go złapać, a jak się nie uda, to razem wpadniemy do wody, ale bohaterem się nie stałem, bo już nie było więcej takich przygód do końca wycieczki – podsumował Paweł Skawiński (RMF24).
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić