Joanna Kaczanowska, szerzej znana jako "Etna", jest jedną z najpopularniejszych gwiazd disco polo. Nie bez powodu otrzymała przydomek "Królowej". Takie hity jak "Dziadek", czy "Maminsynek" zna każdy fan tego rodzaju muzyki.
Pech nie opuszcza "Etny"
Nowy rok nie zaczął się dla wokalistki dobrze. W środę gwiazda poinformowała na roboczo założonym koncie na Instagramie, że 27 stycznia haker skradł jej wszystkie profile w mediach społecznościowych, na których zgromadziła już sporą bazę obserwujących. Sprawa została zgłoszona na policję, a celebrytka prosi fanów o pomoc w odzyskaniu kont.
Niestety, to nie koniec przykrych sytuacji, które ostatnio spotkały "Etnę". Kaczanowska w styczniu przygotowywała się do długo wyczekiwanych wakacji w Meksyku, gdzie oprócz wypoczywania miała w planach także nagrywanie teledysku do swojego nowego utworu. Opłaciła już nawet hotel i zaczęła pakować walizki. Wtedy przytrafił jej się nieszczęśliwy wypadek.
Gwiazda podczas spaceru... złamała nogę! W dodatku w kilku miejscach. Zamiast w tropiki, trafiła do szpitala, gdzie przeszła skomplikowaną operację. - Życie czasami weryfikuje w sposób brutalny nasze plany - Etna powiedziała na filmie, nagranym ze szpitalnego łóżka.
Na szczęście Kaczanowska się nie poddaje i szuka pozytywów w tym, co ją spotkało. - Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni - napisała w jednym z ostatnich postów na Instagramie.
Jeszcze powstanę - zapewniła, a fani w komentarzach ślą jej wyrazy wsparcia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.