Gwiazda pantomimy Christopher Biggins udzielił w poniedziałek wywiadu "GB News". Tam odniósł się do... stanu zdrowia królowej Elżbiety II.
Słyszałem, że powodem, dla którego nie bierze udziału w wielu wydarzeniach, na których powinna być, i odwołuje je, jest to, że porusza się na wózku inwalidzkim - powiedział.
Ona nie chce być widziana w takim stanie, jest bardzo dumna. Jest naszym największym monarchą w historii. To bardzo smutne - dodał.
W przyszłym tygodniu obchodzone jest nabożeństwo upamiętniające zmarłego przed rokiem męża królowej - księcia Filipa. W tym celu tworzony jest specjalny plan, w jaki sposób przetransportować 95-letnią monarchinię do sanktuarium.
Mówi się, że "operacja" obejmuje przelot helikopterem Jej Królewskiej Mości z Zamku Windsor do Pałacu Buckingham. Następnie królowa miałaby być przetransportowana samochodem z odpowiednią "zasłoną" tak, by chronić ją przed fotografami.
Czytaj też: Ostrzegła mamę w samą porę. Serce mięknie
Jedno ze źródeł poinformowało "DailyMail" w niedzielę, że Jej Wysokość nie chce być widziana publicznie na wózku inwalidzkim z obawy przed powtórką z historii. Chodzi o "nawiedzone" zdjęcie, zrobione jej zmarłej siostrze - księżniczce Małgorzacie na kilka miesięcy przed jej śmiercią.
Królowa nadal wykonuje mniejsze zobowiązania osobiście, takie jak prywatne audiencje w zamku Windsor. Wycofała się jednak z corocznego nabożeństwa z okazji Dnia Wspólnoty w Westminster Abbey w zeszły poniedziałek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.