Krzysztof Jackowski regularnie organizuje transmisje na YouTube. W trakcie tych łączeń dzieli się z Polakami swoimi przeczuciami. Nierzadko są one przepełnione pesymizmem.
Tak było i tym razem. Na wstępie nawiązał do słów z przeszłości. - Doszedłem do wniosku, że wszystko to, co przed 2020 r. mówiłem, sugerowałem, ostrzegałem, czułem, dzieliłem się tym z państwem, to się wypełniło - podkreślił, cytowany przez pomponik.pl.
Obecnie jest jakaś pomylona sytuacja. Wszyscy my tkwimy w jakimś absurdzie obecnej rzeczywistości. [...] Nie rozumiem tego, ale czuję, że 2019 rok jest ostatnim w miarę normalnym rokiem na naszym świecie - dodał.
Krzysztof Jackowski zapowiada "czarny dzień"
Jasnowidz ostrzegł fanów przed nadciągającym kryzysem finansowym. Twierdzi, że wielki chaos dotknie zarówno Europę, jak i Amerykę Północną. Jackowski przeczuwa też restrykcje, które zostaną nałożone na Polaków. - Nastąpi nagły giełdowy spadek wartości, będzie to czarny dzień, który powieli się z innymi dniami. Nie tylko giełdy będą topnieć, ale także waluty będą topnieć. Idzie czas kompletnego chaosu finansowego pewnej części świata. Prawdopodobnie Europy i Ameryki Północnej - powiedział profeta.
Unia Europejska nagle podejmie decyzje o wprowadzeniu restrykcji, które dla wielu krajów okażą się bardzo trudne. Zachwieją nimi. Ludzie, trwając w złudnej nadziei, że kryzys jest tylko tymczasowy, zachowają dotychczasową walutę. Chaos monetarny potrwa trzy - cztery miesiące, w jego efekcie kraje wprowadzą nowy, tymczasowy środek płatniczy. Ludzie nie będą chcieli uznać go jako pieniądza, będą zaprzeczać, że jest to obowiązująca waluta, środek płatniczy - podsumował.
Czytaj także: Dariusz Opozda znów zaatakował córkę. "Manipulatorka"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.