Krzysztof Kiersznowski chorował od dawna. "Sprawa była przesądzona"

82

Niespodziewane odejście Krzysztofa Kiersznowskiego zaskoczyło widzów, ale nie środowisko filmowe. Znajomi i współpracownicy aktora wiedzieli jednak, że od dawna chorował.

Krzysztof Kiersznowski chorował od dawna. "Sprawa była przesądzona"
Krzysztof Kiersznowski zmarł w wieku 70 lat (AKPA)

W niedzielę 24 października media obiegła smutna informacja o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego. Aktor znany przede wszystkim z ról w "Vabanku" czy "Kilerze", a w ostatnich latach z seriali, takich jak "Barwy szczęścia" czy "Kowalscy kontra Kowalscy", miał 70 lat. Śmierć Kiersznowskiego poruszyła widzów, co widać m.in. w mediach społecznościowych. Dla wielu informacja o jego odejściu była zaskoczeniem, choć współpracownicy aktora wiedzieli, że od dawna zmaga się z chorobą.

Przyznała to w rozmowie z WP aktorka Ewa Ziętek, która od lat pracowała z Kiersznowskim na palnie "Barw szczęścia". Jak podkreślała, jej serialowy partner nigdy nie dał po sobie poznać, że cierpi.

Zobacz także: Oni odeszli w 2021

Jak donosi "Super Express", Krzysztof Kiersznowski najprawdopodobniej zmagał się z rakiem.

"Wiedział, że może tylko opóźniać rozwój choroby nowotworowej. Z punktu widzenia medycznego sprawa była przesądzona" - czytamy na łamach tabloidu.

Mimo to, jak podkreśla gazeta, aktor do końca walczył z chorobą, a współpracownicy go w tym wspierali. Nikt nie ma wątpliwości, że ten wspaniały artysta, a prywatnie niezwykle ciepły człowiek, odszedł po prostu za szybko. Nikt nie był na to gotowy.

- To był piękny człowiek, ciepły i porządny oraz fantastyczny artysta. Odszedł za młodo i za wcześnie. Co prawda wiedzieliśmy, że jego choroba jest poważna, ale nikt nie był przygotowany na to, że Krzysztof odejdzie tak szybko - podsumował w rozmowie z "Super Expressem" Tadeusz Chudecki.
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: KME
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić