Krzysztof Rutkowski od kilku lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych detektywów w kraju. Celebryta i jego żona Maja chętnie rozmawiają o swoim majątku, a w mediach społecznościowych publikują zdjęcia na tle luksusowych aut.
W październiku ubiegłego roku w programie "Obgadane" Rutkowski zdradził, że ma aż... 17 samochodów, a od żony dostał zegarek za 150 tysięcy złotych. Pod koniec marca chwalił się na swoim profilu na Instagramie, że do jego kolekcji drogich zabawek dołączyła kolejna perełka - nowe BMW serii 7 za ponad pół miliona złotych.
Tyle na koncie ma Krzysztof Rutkowski
W ostatnim wywiadzie detektyw ujawnił, ile ma pieniędzy na koncie. Zdaniem Rutkowskiego bogaci ludzi nie powinni się wstydzić swojego majątku, skoro na niego ciężko zapracowali.
Czytaj także: No nareszcie! Marcin Hakiel już tego nie ukrywa
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ludzie w Polsce wstydzą się przyznać do tego, że są bogaci. To jest coś bardzo niedobrego. Ja nie mam się czego wstydzić, że jestem milionerem, że mam miliony złotych na koncie, bo nim jestem, ale ciężko pracuję, kiedy inni siedzą przed telewizorem i zmieniają kanały, oglądając to, co ich interesuje w tym momencie, a ja w wielu przypadkach jestem w robocie - wyznał Rutkowski w rozmowie z portalem "Jastrząb Post".
Czytaj także: Afera wokół grobu Krawczyka. Nawet ksiądz zabrał głos
Powrócił także temat jego zarobków w programie "Taniec z Gwiazdami". Celebryta po raz kolejny przypomniał, że zarobione pieniądze przeznaczył na fundację, bo go na to "stać".
- Niektórzy spekulowali, ile milionów Rutkowski zarobi na "Tańcu z gwiazdami". Dla mnie to było w ogóle absurdem. Wtedy oczywiście udzieliłem informacji, że pieniądze przekazuję na rzecz fundacji. Proste. I powiedziałem "Stać mnie na to, bo jestem milionerem - podkreślił detektyw.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.