Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dlaczego Krzysztof Ziemiec nie porzucił pracy w TVP? Dziennikarz wyjaśnia

466

Dziennikarz TVP Krzysztof Ziemiec udzielił szczerego wywiadu tygodnikowi "Dobry Tydzień". Opowiedział o tym, jakim jest ojcem i jak mocno zmieniła go tragedia, która spotkała rodzinę przed laty. Wyjaśnił również, co powstrzymało go przed odejście z TVP oraz czego się boi...

Dlaczego Krzysztof Ziemiec nie porzucił pracy w TVP? Dziennikarz wyjaśnia
Krzysztof Ziemiec (AKPA)

Krzysztof Ziemiec to jedna z najbardziej znanych twarzy Telewizji Polskiej. Z programami informacyjnymi TVP związany jest od 2004 roku i jako jeden z nielicznych dziennikarzy przetrwał tzw. dobrą zmianę w 2016 roku. Trzy lata później Ziemiec pożegnał się z "Wiadomościami" i prowadzi "Teleexpress". Jest także gospodarzem sobotniego programu w RMF FM.

Dziennikarz udzielił szczerego wywiadu tygodnikowi "Dobry Tydzień", w którym szczerze opowiedział o tym, dlaczego nie zrezygnował z pracy w TVP. Jak mówi, cenne jest dla niego przede wszystkim dobro rodziny, a, jak przyznał, zarobki w TVP są bardzo dobre, dlatego nie mógł zostawić tej pracy.

Dramat w rodzinie

Jak powiedział Ziemiec, rodzina jest dla niego najważniejsza. I to jeszcze bardziej umocniło się po dramacie, który dotknął go, jego żonę i dzieci przed laty. Wówczas w jego mieszkaniu na warszawskim Ursynowie wybuchł pożar. Krzysztof, ratując żonę i dzieci, poparzył sobie prawie połowę ciała. Dziennikarz w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Od pożaru upłynęło prawie trzynaście lat. Wiele rzeczy z tamtego okresu już zapomniałem. Czasem żona albo ktoś inny mi o czymś przypomni, ale sam staram się nie wracać do tych wydarzeń - przyznaje.

Przewartościował życie

Na szczęście obrażenia nie były mocne, dlatego wszystko skończyło się dobrze. Zmieniło się jednak podejście Ziemca do rodziny. Jak powiedział, od tego czasu obiecywał sobie, że więcej czasu będzie spędzać z żoną i dziećmi. Chociaż dziennikarz przyznaje, że nie zawsze mu się to udawało przez karierę.

Staram się jednak nie zaniedbywać najbliższych. Niekiedy takie ciężkie doświadczenia w życiu każą nam się zatrzymać i pomyśleć o tym, co naprawdę się liczy - dodaje.

"Trochę się obawiam"

Jak przyznaje dziennikarz, ma poważne obawy na temat tego, co czeka go w niedalekiej przyszłości. Jak mówi, nie wie "jaki świat wyłoni się zza zakrętu". Jego zdaniem, może wcale nie być taki kolorowy. Na szczęście Ziemiec ma poważne wsparcie od rodziny. "Żona zawsze mi powtarza: "Ciesz się chwilą. Ciesz się tym, co jest teraz"".

Mówiąc o swojej żonie, Ziemiec przyznaje, że jest bardziej surowa od niego i najczęściej to ona podejmuje ważne rodzinne decyzje. "Ona jest niezwykle konsekwentna. Jak sobie coś postanowi, musi to zrealizować. Ja z kolei często jestem bardziej liberalny i wyrozumiały. Tej konsekwencji mi niekiedy brakuje. Więc trochę się różnimy" - wyznaje.

Zobacz także: #dziejesięwsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić