Książę William i jego żona Kate to osoby publiczne znane nie tylko w Wielkiej Brytanii, lecz także na całym świecie. Ich działalność skupia się na promocji zdrowia psychicznego, dobroczynności i walki ze zmianami klimatu. O ich życiu prywatnym wiadomo jednak niewiele.
Wypowiadania się na temat poglądów i zainteresowań zabrania im etykieta, której ściśle przestrzega królowa Elżbieta II. Po tym, jak perypetie miłosne księcia Karola przez wiele lat stały się obiektem publicznej dyskusji, królowa chce unikać skandalów. Okazało się jednak, że niedawno książę William złamał zasady etykiety, która obowiązuje brytyjską rodzinę królewską.
39-latek udzielił niedawno wywiadu, który miał na celu promocję “Earthshot Prize”. Jest to nagroda przyznawana instytucjom walczącym o ochronę środowiska naturalnego. Książę William zdradził w wywiadzie, kto jest jego największą inspiracją. Nie jest to bynajmniej członek rodziny królewskiej, a John F. Kennedy.
Od dawna inspiruje mnie misja prezydenta Johna F. Kennedy’ego z 1961 roku, który chciał w ciągu dekady umieścić człowieka na Księżycu. Wówczas wydawało się to szalone. Dopiero co wystrzelono pierwszego satelitę. (...) Ale Kennedy zainspirował ludzi do zorganizowania i użycia najlepszych umiejętności - powiedział w wywiadzie William.
Syn księcia Karola stwierdził, że taki sposób działania powinien przenieść się na pole walki z kryzysem klimatycznym. Podkreślił, że należy podjąć ją od zaraz, inaczej skutki kryzysu mogą być nieodwracalne.
Najbardziej ucierpią ci najsłabsi, ci z najmniejszą ilością zasobów i ci, którzy zrobili najmniej, by spowodować zmiany klimatyczne - tłumaczył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.