Szymon Nyczke znany szerszej publiczności jako youtuber Książulo na swoim kanale recenzuje najróżniejsze miejsca do zjedzenia posiłku. W swoim portfolio na m.in. jedzenie w knajpie na Gubałówce, przysmaki z jarmarku w Gdańsku. Ale też niezliczoną ilość recenzji kebabów.
Teraz pomysłowy youtuber postanowił zrecenzować danie, które samo prosi się o test. "Zestaw Pudziana" z Bafra Kebab to taki marketingowy potworek, który miał przyciągnąć ciekawskich zjadaczy kebabów.
Jednak okazało się, że danie sygnowane nazwiskiem Pudziana — w swoim czasie najsilniejszego człowieka na ziemi — nie jest, aż takim hitem sprzedaży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sieć kebabów "Bafra" ma 371 lokali w całej Polsce. W każdym z nich zjemy zestaw firmowany nazwiskiem Mariusza Pudzianowskiego. "Żeby życie miało klasę raz na rzeźbę raz na masę" - to hasło reklamujące "zestaw Pudziana".
Rzadko ktoś kupuje, u nas inna klientela. Tu są frytki, to jest jedna z niewielu rzeczy, które tutaj polecamy. Bardzo dobre frytki są - przyznał z rozbrajającą szczerością zestresowany obecnością kamery i znanego Youtubera sprzedawca w budce Bafra Kebab.
Książulo nie zraził się słowami sprzedawcy i wziął zestaw Pudziana. Za 39,60 zł dostał dużą tortillę z podwójnym mięsem, frytki oraz napój do wyboru. Youtuber wziął jeszcze krążki cebulowe, nuggetsy i kebab burgera. Okazało się, że pracownik Bafry nie miał racji.
Totalnie zwykłe frytki, mam wrażenie, że z przyprawą paprykową. Kebab soczysty. Rzuca się, że jecie papkę, pasztet, a nie mięso normalne. Mięso nie jest dobre. To jest biedny kebab, jeśli chodzi o jakość tych składników - recenzował zaraz po zjedzeniu kilku gryzów Książulo.
Youtuberowi nie spodobał się smak jedzenia. Był też zawiedziony efektem wizualnym. Wszystkim, którzy na kebab Pudziana się zdecydują, polecił jedno:
Czytaj również: Przyłapani w nocy na gorącym uczynku. Grozi im 8 lat więzienia
Jeśli decydujecie się na kebaba, proponowałbym tortillę, żeby jak najbardziej zniwelować wizualnie to, co jecie. Żeby na to nie po prostu nie patrzeć" — podsumował Książulo.