Krystyna Sienkiewicz zmarła w lutym 2017 roku, przepisując swój cały majątek znanemu bratankowi, lekarzowi i liderowi Elektrycznych Gitar. To Kuba Sienkiewicz opiekował się bowiem ciotką w ostatnich latach jej życia. Choć aktorka miała adoptowaną córkę, Julię Przyłubską, od lat żyły ze sobą w konflikcie.
Przysposobiona córka została pominięta w testamencie Krystyny Sienkiewicz, a zgodnie z ostatnią wolą aktorki, spadek - m.in. ziemia w Świdrze i dom na warszawskich Bielanach - w całości przypadł Sienkiewiczowi. Ta decyzja wywołała jednak sprzeciw Przyłubskiej i przyrodniej siostry Kuba Sienkiewicza, które podważyły testament aktorki, domagając się udziału w spadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sądowa batalia o majątek po Krystynie Sienkiewicz trwała cztery lata, ale sąd podtrzymał wolę zmarłej. Majątek po aktorce trafił w ręce lidera Elektrycznych Gitar, który po zapadnięciu wyroku ruszył z remontem domu na Bielanach. Ostatnio w rozmowie z "Faktem" Kuba Sienkiewicz opowiedział o postępie prac i zdradził, jak wykorzystał nieruchomość.
Lekarz neurolog, i muzyk zarazem, zdradził, że wyremontował już piwnicę i zrobił tam salę prób.
Sala mieści się w miejscu dawnej restauracji "Pod podłogą". Ma ona 50 metrów. W piwnicy został zrobiony remont i sala już działa. To takie przyjazne miejsce do ćwiczeń a przy okazji nagrywam tam swoje domowe projekty – powiedział wspomnianej gazecie Sienkiewicz. Ale to nie koniec jego planów. Lider Elektrycznych Gitar planuje też otworzyć w domu publiczną czytelnię z myślą o seniorach.
Takie miejsce na spotkania literackie, czyli czytelnię pod nazwą "Czaruś" od imienia ostatniego psa Krystyny Sienkiewicz. Tutaj na Bielanach jest zainteresowanie ze strony seniorów, jeśli chodzi o spotkania z twórcami, którzy chcieliby czytywać poezję w gronie innych piszących autorów. Chciałbym móc takie warunki stworzyć takim osobom – wyjawił bratanek zmarłej aktorki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.