Natalia Kukulska jest córką zmarłej tragicznie w 1980 roku Anny Jantar. Gwiazda estrady zginęła w katastrofie samolotu wracającego do Warszawy z Nowego Jorku. Jej utalentowana córka miała wtedy zaledwie cztery lata. Niedawno wyznała w jednym z wywiadów, że nie pamięta Anny Jantar, była zbyt mała.
Patrzyłam na mojego czteroletniego syna, a potem córki i myślałam: "Aha, to taka byłam kiedy mama zmarła. Boże, a gdyby teraz coś się stało, to mój syn czy córka nie będzie mnie pamiętać. Tak jak ja nie pamiętam mamy". A potem pojawiała się myśl: "Przecież to niemożliwe, żeby dziecko mnie nie pamiętało, skoro jesteśmy ze sobą tak blisko". I przerażenie: "To dlaczego ja nie pamiętam mojej mamy?!" - mówiła na łamach "Twojego Stylu".
Natalia Kukulska po mamie odziedziczyła jednak talent wokalny i zamiłowanie do muzyki. Jej tata był kompozytorem, więc niemal naturalnym było, że ona także pójdzie tą drogą. Choć mamy nie było obok, starała się ją sobie wyobrazić i zapisać w sercu. Tego dotyczyło pytanie Martyny Wojciechowskiej, które padło w rozmowie opublikowanej na kanale YouTube "DALEJ Martyna Wojciechowska". Podróżniczka zapytała, czy można tęsknić za kimś, kogo się nie pamięta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kukulska w ogóle nie pamięta mamy. Zdradziła, czy mimo to tęskni za Anną Jantar
W rozmowie z Martyną Wojciechowską, Natalia Kukulska zdradziła, czy tęskni za mamą, której nie pamięta. - Napisałam kiedyś piosenkę "Po tamtej stronie". To był moment kiedy byłam w ciąży z moją Anią i była pełna rocznica śmierci mojej mamy. Zrobiliśmy taką płytę - zaczęła od wspomnień Natalia Kukulska.
Na płycie upamiętniającej Annę Jantar znalazł się utwór, w którym napisała słowa: "Po swojemu Ciebie znam, / Myślę, że właśnie taka mogłabyś być, / Jaką stworzyłam, gdy, / Gdy brakowało mi Ciebie".
Myślę, że jeżeli dziecko traci w takim wieku rodzica, kiedy ma taką świadomość i właśnie ta pamięć jednak... w tej pamięci on jest... To ten rodzic na pewno staje się bohaterem, na pewno jest wyidealizowany i dziecko z drugiej strony ma do tego święte prawo, żeby tak sobie go mieć. Jest coś w tym smutnego i coś też pięknego - wyznała Natalia Kukulska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.