Maciej Kurzajewski pracuje w Telewizji Polskiej od 1993 roku. Jego przygoda na małym ekranie rozpoczęła się od stażu pod opieką Włodzimierza Szaranowicza, na który dostał się w czasie pierwszego roku studiów. Nie były to jednak studia dziennikarskie.
Reporterce Jastrząb Post udało się porozmawiać z Maćkiem na ten temat. W czasie swoich początków w telewizji, prezenter był na pierwszym roku studiów prawniczych. Od razu zorientował się, że nie jest to zawód dla niego.
Ja dość szybko rozpocząłem pracę w telewizji, bo już pod koniec pierwszego roku studiów i dość szybko się zorientowałem, że chce być dziennikarzem i to jest coś, w czym się odnajduje i co sprawia mi ogromną przyjemność – powiedział Kurzajewski.
Swoją przyszłość Maciej Kurzajewski związał więc z telewizją, a w zawodzie prawniczym nie przepracował ani jednego dnia. Swoją wiedzę wykorzystuje pewnie także czasem na antenie, skoro uważa, że każda informacja może być przydatna w pracy dziennikarza.
Myślę, że ważne jest, aby mieć ogólną wiedzę. Akurat program "Pytanie na śniadanie" jest takim programem, który – jeśli jesteśmy ciekawi świata – to ta ciekawość jest kluczem do tego, żebyśmy będąc reprezentantami telewidzów, pozyskali jak najwięcej informacji od naszych gości i ekspertów, którzy są w programie – tłumaczył reporterce.
Co ciekawe, Maciek Kurzajewski nie jest jedyną osobą, która związana jest z telewizją, mimo że nie ma wykształcenia w tym kierunku. Dziennikarstwo to zawód, w którym przede wszystkim liczy się ciekawość świata, doświadczenie oraz umiejętność przekazania wiedzy widzom.
Jest bardzo dużo osób w telewizji, które pracują nie w swoim zawodzie i to nie jest jakaś odosobniona kwestia. Myślę, że akurat jeśli chodzi o pracę dziennikarza, to kluczowe jest tutaj zbieranie doświadczeń – wyjaśnił Kurzajewski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.