Przeciwników twórczości Olgi Tokarczuk absolutnie nie brakuje. Choćby w zeszłym roku wyszli oni z inicjatywą pod hasłem "Odeślij Oldze książkę". W ramach tego przedsięwzięcia do fundacji Tokarczuk trafiały zniszczone egzemplarze powieści jej autorstwa.
W trakcie tegorocznego Festiwalu Góry Literatury pisarka uczestniczyła w jednym z paneli dyskusyjnych. Wówczas zdecydowała się sprecyzować, dla kogo tworzy swoje dzieła.
Literatura nie jest dla idiotów. Żeby czytać książki trzeba mieć jakąś kompetencję, pewną wrażliwość, pewne rozeznanie w kulturze. Te książki, które piszemy, są gdzieś zawieszone, zawsze się z czymś wiążą - podkreślała, cytowana przez Interię.
Nie wierzę, że przyjdzie taki czytelnik, który kompletnie nic nie wie i nagle się zatopi w literaturę i przeżyje tam katharsis. Piszę swoje książki dla ludzi inteligentnych, którzy myślą, którzy czują, którzy mają jakąś wrażliwość. Uważam, że moi czytelnicy są do mnie podobni, piszę do swoich krajanów - dodawała.
Grzmią po słowach Olgi Tokarczuk
Do słów Tokarczuk na Twitterze nawiązała m.in. aktywistka Maja Staśko. "Dziwicie się, że Tokarczuk powiedziała coś klasistowskiego? Środowisko literackie od lat jest przesiąknięte klasizmem, z ich poczuciem wyższości, niezrozumienia i samouwielbienia. Pogardą do ludzi rekompensują sobie niewielkie zarobki w literaturze pięknej. To jest ich waluta" - napisała.
Podkreśliła poza tym, że "wielu idiotów czyta książki", a jednocześnie wielu "czułych, wrażliwych i empatycznych ludzi" w ogóle nie sięga po rozmaite dzieła.
Po stronie noblistki stanęła natomiast dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. "Zrobiła się turbo afera. Bez sensu. Durna jak szpadel afera... Jestem na tym festiwalu i widzę, jak ludzie chłoną słowo, chłoną książki. Nie wszystkie książki są dla wszystkich. Są różne wrażliwości i różną gotowość na konkretne rzeczy, zdania, słowa, metafory, historie, jest też różne wykształcenie, także emocjonalne" - zaznaczyła na Instagramie.
Tak, niektóre książki nie są dla idiotów. Całe szczęście. Jeśli to klasizm, cóż, zastrzelcie mnie. Ale, proszę, czytajcie cytaty w kontekście. Myślcie. Nie idźcie za głosem inby - zaapelowała.
Czytaj także: Olejnik pisała o skandalu na kolei. Jest odpowiedź
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.