Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ludzie murem za pracownikiem fast foodu. Gwiazda go obsmarowała

40

Britney Spears opublikowała na Instagramie post, w którym wyżywa się na pracowniku fast foodu za okazanie jej "litości" po tym, jak płakała w swoim samochodzie. "On mnie nie zna", mówi gwiazda.

Ludzie murem za pracownikiem fast foodu. Gwiazda go obsmarowała
Britney Spears (Instagram)

Britney Spears jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie regularnie zamieszcza filmiki ze swoim tańcem lub posty dotyczące codziennego życia. Niektórzy fani uważają jej aktywność w sieci za niepokojącą, ale artystka się tym jednak nie przejmuje i konsekwentnie relacjonuje to, co się u niej dzieje.

Britney Spears wściekła na pracownika

W jednym z ostatnich postów Britney zganiła pracownika sieci Jack in the Box. Piosenkarkę zdenerwował młody mężczyzna, który zapytał ", czy wszystko jest w porządku", kiedy zauważył, że artystka płakała.

Tyrada artystki rozpoczęła się od opowieści o medytacji. Spears przyznała, że ostatnio często oddaje się takim aktywnościom, chociaż jej mąż tego nie lubi i myśli, że zwariowała. Później napisała, że zdarza jej się medytować w samochodzie, który jest dla niej azylem i "statkiem kosmicznym".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agata Kulesza wspomina "Taniec z gwiazdami". Mówi, czy córka widziała jej występy

Piosenkarka napisała, że podczas jednej z takich sesji w samochodzie, najzwyczajniej w świecie zgłodniała. Zauważyła znak sieci Jack in the Box i postanowiła się tam udać. Niestety jeden z pracowników wyprowadził ją z równowagi.

Cóż… Płakałam w samochodzie… ale nikt nie mógł tego zauważyć, tylko ja. Moja twarz nadal wyglądała normalnie… Wszystko było w porządku, ale wtedy… ten wielki mężczyzna w tym piep****** oknie zaczął się nade mną użalać. Więc po co to powiedział??? Wszystko będzie dobrze!!! Zostałem obrażony. Pi**** się głupi człowieku w Jack in The Box. Nie znasz mnie… nie jesteś z mojej krwi - napisała wściekła artystka.

Pod postem pojawiło się setki komentarzy od fanów piosenkarki. Większość nie potrafiła zrozumieć jej zachowania i oburzenia. Niemal wszyscy starali się wyjaśnić Britney, że pracownik fast foodu prawdopodobnie był tylko zmartwiony i nie miał złych intencji.

Myślę, że chciał być miły, powiedziałaś, że płakałaś w samochodzie i to chyba było oczywiste. Nie obrażaj się, po prostu jeden człowiek zatroszczył się o drugiego
Jeśli facet z Jack in the Box to czyta, mam nadzieję, że wie, że jest dobrą osobą o dobrym sercu
Ciągle prosisz ludzi o życzliwość i wciąż jesteś pierwsza w nierozpoznawaniu życzliwości - czytamy.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić