Od kilku dni Polskę obiegła informacja, że związek Marianny Schreiber i Łukasza Schreibera przeszedł już do historii. Polityk ubiegający się o urząd prezydenta Bydgoszczy w rozmowie z lokalnym portalem metropoliabydgoska.pl przekazał, że wraz z żoną "podjęli decyzję o rozstaniu i rozmawiają o separacji".
Jednocześnie zaznaczył, że w trakcie kampanii wyborczej chciałby unikać wątków dotyczących strefy prywatnej.
Czytaj więcej: Schreiber w centrum uwagi. Na konferencji nie będzie sama
Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych, ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji - podkreślił kandydat PiS-u na prezydenta Bydgoszczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na reakcję Marianny Schreiber długo nie trzeba było czekać. 31-latka odniosła się do ich związku w swoich mediach społecznościowych.
Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu by powiedzieć mi to w twarz. Rozumiem, że to presja związana z wyborami. Ja żadnej decyzji nie podjęłam - komentowała Marianna Schreiber na Instagramie.
Z kolei w serwisie X napisała: "Zawsze kochałam i kocham swojego męża. Niezależnie od tego co pokaże nasza przyszłość. Życzę mu powodzenia w wyborach".
Dziękuję Bogu za to, że mam córkę. Jest ona moim wsparciem w najgorszych chwilach. Jest moim okładem na serce. Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, na smutek, ocierała moje łzy. To cudowna dziewczynka, która nie zasłużyła na takie rzeczy, ale wiem, że wychowam ją na silą - dodała.
Czytaj również: Nie wytrzymała. Naprawdę powiedziała to o Schreiber
Łukasz Schreiber ogłosił rozstanie z żoną. Przyjaciel i poseł PiS apeluje
Niespodziewana wiadomość dotarła również do członków partii Prawo i Sprawiedliwość. W rozmowie z "Super Expressem" Robert Telus przyznał, że jego zdanim, zawsze warto ratować małżeństwo.
Jestem katolikiem, chrześcijaninem i w takich momentach apeluję o pogodzenie się, rozsądek i dialog małżeński, który jest bardzo ważny. Trzeba szczerze porozmawiać. Mam nadzieję, że wrócą do siebie. Dialog, kompromisy są ważne w małżeństwie - powiedział w "SE" Robert Telus.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.