Maciej Zakościelny odwiedził studio Wirtualnej Polski, by opowiedzieć o swoim nowym filmie "Baby boom, czyli Kogel mogel 5", w którym wcielił się po raz kolejny w rolę Piotrusia Wolańskiego. O tym, jak wyglądała praca na planie oraz dlaczego według Maćka warto pójść na ten film, więcej można dowiedzieć się z materiału poniżej:
Podczas długiego wywiadu nie zabrakło również innych wątków. Maciej opowiedział nam, dlaczego po skończeniu trzydziestki postanowił dorabiać jako kelner w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byłem wtedy 8 miesięcy w Los Angeles. Ania Wyszkoni zaprosiła mnie z zespołem do swojej trasy koncertowej, byłem tam gościem i śpiewałem (...) Potrzebowałem też wtedy jakichś pieniędzy i z racji tego, że moje koleżanki były general managers w różnych restauracjach, to zapraszały mnie do pomocy jako kelnera na zamknięte imprezy. Super, mogłem sobie zarobić - powiedział nam Maciek.
Jak się okazuje, podczas zmian Maćka nie obyło się bez przygód.
Starsze panie mnie podszczypywały i mówiły, że jestem Paul Walker z "Szybkich i wściekłych". Wciskały mi numery telefonów i napiwki, niestety trzeba było się dzielić ze wszystkimi tym napiwkiem. A był dobry - dodał ze śmiechem Zakościelny.
Cały wywiad z Maciejem Zakościelnym ukaże się w środę 31 stycznia na kanale Wirtualnej Polski na YouTube.
Zobaczcie też wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościem ostatniego odcinka był Maciej Musiał. Aktor opowiedział nam m.in. jak współpracowało mu się z Januszem Gajosem i Cezarym Pazurą przy filmie "Fuks 2", dlaczego postanowił na pewien czas porzucić porzucić aktorstwo i postawić na edukację w szkole teatralnej w Krakowie oraz co sądzi o debiucie swojej koleżanki Julii Wieniawy w roli jurorki w programie "Mam talent!". Zobaczcie cały wywiad z Maćkiem:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.