Magdalena Ogórek aktualnie realizuje się jako dziennikarka TVP. Ostatnio postanowiła porozmawiać z Pomponikiem, a w trakcie wywiadu mówiła choćby o tym, jaką cenę ma popularność. Dała do zrozumienia, że sława ma zarówno jasne, jak i ciemne strony.
Płaci się cenę za utratę prywatności (...). O tym często nie wiedzą ludzie, którzy są po tamtej stronie. Utrata anonimowości zdarza się raz, tego już nie cofniesz - podkreśliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Dramat na przejściu. Kierowca stracił "prawko" [WIDEO]
Ogórek pokusiła się również o odsłonięcie kulis pracy w TVP Info. - My jako stacja newsowa musimy to państwu jak najlepiej i najrzetelniej przekazywać. Do tego potrzeba jest dużo pracy, dużo skupienia, dużo przygotowania merytorycznego, ale także potrzebny jest uśmiech - dodała.
Magdalena Ogórek o atakach na TVP
W ostatnich latach absolutnie nie brakuje licznych ataków na Telewizję Polską. Jak na ten temat zapatruje się Magdalena Ogórek? Dziennikarka ustosunkowała się do zarzutów o stronniczość, manipulację faktami i niską rzetelność materiałów.
Naszą nagrodą na te wszystkie ataki, bo sporo ich doświadczamy, jest to, że widz pilotem wybiera nasz kanał, że oglądalność "Wiadomości" jest bardzo wysoka - zaznaczyła.
Jednocześnie zwróciła się do przeciwników TVP. Radzi im, żeby byli bardziej "powściągliwi w komentarzach". Uważa bowiem, że "każda stacja ma swojego widza". Ogórek ma też jasne zdanie na temat hejtu w sieci.
Nie chcę żyć w świecie, w którym się wzajemnie obrażamy. Miłością, tolerancją i zrozumieniem jesteśmy w stanie wygrać ze sobą dużo więcej (...). Niech polityka nie determinuje nam całego życia, bo wszyscy jesteśmy bardzo wartościowymi istotami - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.