Z najnowszych informacji wynika, że przy granicy polsko-białoruskiej może być nawet 4 tys. uchodźców, a kolejnych kilkanaście tysięcy zmierza w naszym kierunku. W poniedziałek 8 listopada dochodziło do niszczenia ogrodzeń i przecinania drutów kolczastych przez migrantów wyposażonych w łopaty i specjalistyczne nożyce. Pościnanie drzewa wykorzystywali do obalenia płotów, za którym stał kordon polskich funkcjonariuszy.
Sytuację na granicy regularnie komentują ludzie show-biznesu. Krzysztof Zalewski, Olga Bołądź, Maciej Stuhr, Maja Ostaszewska nawoływali do niesienia pomocy uchodźcom. W podobnym tonie wypowiadała się Magdalena Schejbal.
Teraz wywijamy szabelką i budujemy płoty, a ręki i chleba w potrzebie nie podamy? – pytała na Instagramie pod koniec sierpnia.
8 listopada, gdy sytuacja się zaogniła, aktorka zamieściła nagranie z lotu ptaka i dodała wymowny komentarz.
Tak wygląda nasza granica od strony Białorusi. To jest nieprawdopodobne…Setki ludzi. I nie wrzuciłam tego filmu, żeby czytać obraźliwe komentarze czy zbierać na siebie wymioty hejtu niektórych z was – napisała Schejbal.
To jest obraz nędzy i rozpaczy. To jest nasza cywilizacja. To jest nasze człowieczeństwo. Tu i teraz zdajemy z niego egzamin. Na granicy, w domach przy stołach i rozmowach, wśród znajomych i nieznajomych. Wobec samych siebie. Tego już się nie da zatrzymać. Tego się nie da "odzobaczyć" – skwitowała aktorka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.