Maja Bohosiewicz opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z restauracji. Elegancka aktorka zasiadła do stołu, by skosztować ostryg. Nie miała najmniejszego problemu, by je zjeść, więc zdecydowanie jest zwolenniczką tych "kontrowersyjnych" owoców morza. Nie każdemu pasuje ich smak i konsystencja. Maja była nimi zachwycona!
Oprócz nagrania, aktorka postanowiła dodać wymowny opis. Nie miała żadnych zahamowań przed filuternym skwitowaniem naturalnego afrodyzjaku. - Dlaczego ostrygi to afrodyzjak? - zapytała. Odpowiedź rozbawiła internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz bez zahamowań. "Przełkniesz wszystko inne"
Bohosiewicz zażartowała z ostryg, o których mówi się, że są wyśmienitym afrodyzjakiem. - Dlaczego ostrygi to afrodyzjak? Jak je przełkniesz, dasz radę przełknąć wszystko inne - czytamy pod nagraniem aktorki.
Internauci są rozbawieni wpisem Bohosiewicz. - Maja, uwielbiam Twoje poczucie humoru, - Ostrygi uwielbiam, a tamtego nie przełykałam, to się nie wypowiem, - Ciekawa konkluzja - brzmią niektóre z komentarzy. Inna komentująca żartuje: - Teraz ostrygi będą kojarzyły mi się tylko z jednym.
Ostrygi od setek lat uważane są za naturalny afrodyzjak. Te owoce morza mogą mieć wpływ na libido z powodu dużej ilości cynku. Dlaczego? Badania wskazują na to, że jego niedobór ma wpływ na libido i problemy mężczyzn z erekcją. Oprócz ostryg pobudzająco mogą działać również figi, morele, daktyle, owoce granatu, mango czy białe porto lub czekolada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.