Maja Hyży już raz stanęła na ślubnym kobiercu, gdy w 2011 roku, mając zaledwie 22 lata, poślubiła Grzegorza Hyżego. Małżeństwo dwojga wokalistów, którzy zyskali sławę za sprawą udziału w "X Factor", wytrzymało jednak niecałe dwa lata. Latem 2013 roku Hyżowie rozwiedli się, choć wciąż łączą ich synowie, bliźniacy Wiktor i Aleksander.
Oboje dawnych uczestników talent show TVN szybko ułożyło sobie życie u boku nowych partnerów. Grzegorz Hyży związał się z prezenterką Polsatu, Agnieszką - wówczas jeszcze Popielewicz - Maja Hyży zaś ze swoim sąsiadem, niezwiązanym z show-biznesem Konradem Kozakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć Hyży i Kozak z widzenia znali się od dawna, trzy lata temu ich zwyczajna sąsiedzka znajomość przerodziła się w coś więcej, a w lipcu 2020 roku na świecie pojawiła się ich pierwsza córka, Antonina. Dwa lata później, także w lipcu, do starszej siostry i dwóch przyrodnich braci dołączyła Zosia.
I choć mogłoby się wydawać, że ślub nie jest już partnerom i rodzicom dziewczynek do niczego potrzebny, Maja Hyży pochwaliła się pod koniec czerwca zaręczynami. Kiedy gwiazda zamieściła na Instagramie zdjęcie z pierścionkiem, fani zaczęli dopytywać, kiedy ślub. Jak się jednak okazuje, z tym Maja Hyży wcale nie zamierza się śpieszyć. Dlaczego? Chce nacieszyć się narzeczeństwem.
Czytaj także: Zrobiły selfie ze zwierzakami. Szybko tego pożałowały
Dobrze się czuję, jak jestem narzeczoną. To moje pierwsze prawdziwe narzeczeństwo. Te zaręczyny były takie prawdziwe, dlatego chcę się nacieszyć tym okresem - wyjaśniła niedawno internautom gwiazda.
Kiedy już jednak Maja Hyży i ojciec jej córek nacieszą się stanem narzeczeństwa, niewykluczone, że wezmą ślub za granicą. Wokalistka zdradziła wcześniej także, że marzy jej się uroczystość w stylu boho.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.