Radosław Majdan nie miał okazji grać w drużynach o tak dużej renomie, jak Duma Katalonii. Mimo to potrafi sobie wyobrazić presję, z jaką borykają się najbardziej znane gwiazdy piłki nożnej. Im większy klub, tym także stres doskwiera bardziej.
Trzeci mąż Małgorzaty Rozenek obawia się, że Wojciechowi Szczęsnemu te emocje nie będą obce. Ostrzegł go, by na wysokie oczekiwania kibiców przygotował się równie mocno, co na rywalizację z Iñaki Peñą i (chwilowo kontuzjowanym) Marc-Andrém ter Stegenem, którzy czyhają na jego miejsce.
Kibice Barcelony są surowi i niecierpliwi. [...] Ciekaw jestem, jak Wojtek sobie z tym poradzi, bo presja w Barcelonie jest większa niż w Juventusie. A przy takiej liczbie meczów słabszy występ na pewno się zdarzy — oznajmił w "Fakcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Majdan potwierdził swoje słowa przykładem, jaki zaobserwował w ubiegłym sezonie. Wówczas w kilku meczach La Ligi poprzednik Wojciecha Szczęsnego nie radził sobie zbyt dobrze. Nie trzeba było długo czekać, by ze strony kibiców pojawiły się krytyczne opinie poddające w wątpliwość jego przydatność dla zespołu.
Szczęsny i Lewandowski w FC Barcelonie. Polacy tego nie odpuszczą
Oby Polak nie musiał mierzyć się z wieloma podobnymi sytuacjami. Wsparcia zawsze może szukać w bardziej wyrozumiałych rodakach, którzy dostali kolejny powód, by na bieżąco śledzić hiszpańskie rozgrywki.
Dotychczas była to gra Roberta Lewandowskiego, ale teraz FC Barcelona wzbogaciła się o kolejnego asa znad Wisły. Na wzrost zainteresowania zwrócił uwagę także były bramkarz Wisły Kraków.
Będziemy mieć tam dwóch Polaków. Zobaczyć taki duet w słynnym El Clasico przeciwko Realowi to z punktu widzenia naszych kibiców duża sprawa — ocenił w tabloidzie.
Wojciech Szczęsny został już zarejestrowany do gry w klubie, więc jego debiutu można spodziewać się w najbliższych meczach. Też nie możecie się doczekać?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.