Krzysztof Jackowski zorganizował kolejną transmisję na YouTube. Popularny jasnowidz mówił słuchaczom, że część Polaków ucieknie z kraju. Jednocześnie zastanawiał się nad tym, dlaczego nie udadzą się w kierunku Niemiec czy też Francji.
Jackowski oceniał, że w krajach biedniejszych "wszystko jest mniej wymieszane i łatwiej zapanować nad spokojem". Jednocześnie podał dwa kierunki, które mogą okazać się zbawienne dla Polaków.
W pewnym momencie z Polski przyjdzie nam uciekać. Przynajmniej ci, co będą mogli, będą uciekać. Wtedy pamiętaj, kieruj się w kierunku Rumunii i Bułgarii - podkreślił jasnowidz.
Podczas transmisji pokazywał też artykuł z TVN24. Odnosił się on do gwarancji bezpieczeństwa, których realizacji od zachodu oczekuje Rosja. Chodzi o konieczność wycofania sił NATO z Rumunii i Bułgarii.
Rosja chce, żeby tam była taka strefa neutralna. (...) Sprawa jest rozwojowa, a to jest żądanie. (...) Wiadomo, że jakby NATO się na to zgodziło, to nie dzieje się to w jednej chwili. Mówiłem państwu, że przyjdzie moment, że widzę po części opustoszałą Polskę. Jest to makabryczna wizja, bo ja jej kompletnie nie rozumiem. Ale uwaga, ja też nie rozumiałem tych dwóch państw - dlaczego Rumunia i Bułgaria? - rozmyślał Jackowski.
Krzysztof Jackowski jest pewny. Czeka nas konflikt
Krzysztof Jackowski jest niemal pewny w sprawie tego, co przyniesie 2021 rok. - Dla mnie ten rok, nie ulega wątpliwości, będzie rokiem rozpoczęcia konfliktu na świecie, wielofazowego. Nie traktujmy tego w sposób taki, w jaki jest to nam przedstawiane w mediach - mówił w trakcie transmisji na YouTube.
Rumunia i Bułgaria raptem pojawiają się i nabiera to jakiegoś sensu. A tyle lat temu mówiłem: "Monika (córka Jackowskiego - dop. red.), przyjdzie moment, że z Polski będziemy musieli uciekać w panice, bo to będzie krótki czas możliwy do tej ucieczki" - dodawał jasnowidz.
Czytaj także: Aukcja usunięta. Chcieli wspomóc WOŚP. Owsiak mówi "nie"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.