W 2020 roku pojawiły się spekulacje, że Małgorzata Ostrowska może zastąpić Urszulę Dudziak w roli trenerki w programie "The Voice Senior". Teraz artystka odniosła się do tych doniesień w rozmowie z "Plejadą". Nie pozostawiła złudzeń.
Od pewnego czasu nie przyjmuję propozycji składanych mi przez TVP. Żadnych. Oni już o tym wiedzą, więc rzadko do mnie dzwonią. Ale czasem zdarzają się zapytania, czy przypadkiem gdzieś bym nie wystąpiła. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo. Nie podoba mi się linia programowa ani Jedynki, ani Dwójki - zaznaczyła dobitnie Ostrowska.
Wprost powiedziała też o tym, co myśli na temat prezesa TVP Jacka Kurskiego. - Nie jest mi po drodze z panem Kurskim - podkreśliła.
Telewizja Polska stała się totalną tubą propagandową naszego rządu, a ja nie chcę przykładać do tego swojej ręki - kontynuowała gwiazda.
Małgorzata Ostrowska odmawia TVP
W wywiadzie dla "Plejady" Małgorzata Ostrowska wyjawiła, że otrzymała propozycję wystąpienia podczas festiwalu w Opolu. Piosenkarka postanowiła odmówić.
Żal jest mi tego festiwalu, ponieważ on był świętem polskiej piosenki, a od kiedy Kurski rządzi telewizją, już nie jest. Ale wierzę, że przyjdzie jeszcze moment, kiedy to się zmieni, festiwal wróci do swojej formy sprzed lat i będzie otwarty dla wszystkich wykonawców, a nie tylko tych, których lubi władza - podsumowała.
Mamy więc jasność. Dopóki Jacek Kurski będzie stać na czele TVP, Małgorzata Ostrowska nie ma zamiaru współpracować z Telewizją Polską. Artystka wymownie dała do zrozumienia, jakie jest jej nastawienie do telewizji publicznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.