Marcin Prokop przeżył chwile grozy. "Operator krzyknął w ostatniej chwili"

Marcin Prokop to postać doskonale znana widzom TVN. Dziennikarz kojarzony jest między innymi z programem "Mam talent!". Okazuje się, że czasem na planie tego popularnego show nie czuł się w stu procentach bezpiecznie.

Marcin ProkopMarcin Prokop
Źródło zdjęć: © AKPA

Marcin Prokop porozmawiał z serwisem dziendobry.tvn.pl. W trakcie wywiadu wyznał między innymi, że jest fanatykiem dobrego nastroju. Zaznaczył, że w jego opinii życie jest po to, by robić "zakręcone" rzeczy. Prokop uważa, że warto mieć dystans do siebie i odpowiednie poczucie humoru.

Jeśli miałbym realizować jakiś zapisany scenariusz i to jeszcze zapisany przez kogoś, tobym się umęczył. Więc realizuję wyłącznie własne pomysły i staram się siebie samego zabawiać tym, co robię. A jeśli przy okazji ktoś tym jeszcze się może bawić oprócz mnie, no to super - powiedział Prokop.

Dziennikarz podkreślił jednak, że nie zawsze jest wesoło. Na planie programu "Mam talent!" bywały momenty, podczas których razem z Szymonem Hołownią nie czuli się w pełni bezpiecznie.

Byliśmy tam rzucani na różne odcinki ekstremalnych zadań, np. lot balonem, który zakończył się w burzy awaryjnym lądowaniem, z Szymonem Hołownią w koszu, na polu pewnego rolnika. Próbował nas potem z tego kosza wydobyć widłami - zrelacjonował Marcin Prokop.

Chwile grozy Marcina Prokopa. Mogło dojść do tragedii

Popularny dziennikarz przytoczył też inną historię, która mogła skończyć się tragicznie.

Druga historia, która prawie zakończyła się moim zejściem, to jazda odkrytym, piętrowym autobusem po ulicach Poznania. Operator w ostatniej chwili krzyknął do mnie: "Uwaga!". Zrobiłem unik i w tym momencie poczułem, że w miejscu, gdzie była moja głowa, świsnął mi pylon sygnalizacji świetlnej. Gdybym się nie uchylił, to pewnie dostałbym nim w głowę od tyłu i może byśmy dzisiaj nie rozmawiali, a może karmiłabyś mnie rurką w szpitalu - stwierdził Marcin Prokop.

Sandra Kubicka o rzekomym kryzysie w związku: "Jesteśmy ze sobą rok, i co teraz?"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"