W ostatnim czasie w życiu Marianny Schreiber dzieje się naprawdę sporo. Niedawno rozstała się z mężem Łukaszem Schreiberem. Zakończyła też kilkudniowe szkolenie wojskowe. Celebrytka jest teraz żołnierzem Wojska Polskiego w służbie czynnej.
Jak sama podkreśla, jest to służba rotacyjna - weekendowa. Jako ochotniczka może zgłosić się do jednostki także od poniedziałku do piątku.
Czytaj więcej: Schreiber o walce z hejtem. "Znam swoją wartość"
Mnie najbardziej interesują kursy i szkolenia oraz służba rotacyjna. Bo mogę ją pogodzić z pracą, freak fightami i domem. Cieszę się, że mogę to wszystko połączyć i jednocześnie służyć ojczyźnie - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianny Schreiber przez cały czas w mediach społecznościowych relacjonuje swoją przygodę w wojskiem. Równolegle publikuje też odważne zdjęcia, na których eksponuje swoje ciało, dzieląc się z internautami dwuznacznymi komentarzami.
"Pytacie, jak wygląda mój salon? Z góry uprzedzam, mam jeszcze wiele pomieszczeń, więc do majówki wystarczy" - napisała w serwisie X (dawniej Twitter). Spora część internautów zwróciła Mariannie Schreiber uwagę na treści, które prezentuje w mediach.
"Tak, jak będę chciała to będę wstawiała zdjęcia cycków. (...) Jak będę chciała, to będę mówiła o swoich sukcesach. Jak będę chciała, to będę chodziła na marsze. Jak będę chciała, to będę się angażowała we freak fighty. Nikt już więcej nie będzie mówił mi jak mam żyć" - odpowiedziała komentującym celebrytka.
Gen. Roman Polko komentuje posty Schreiber: "ośmieszające"
Do sprawy w rozmowie z naTemat odniósł się były dowódca GROM gen. Roman Polko. - Dobrze jest przyjmować ludzi, którzy będą nagłaśniać kwestie służby wojskowej. W Ameryce mieliśmy przykład Elvisa Presleya. Sama Ukraina walcząca, kiedy ludzie wstępują do armii, pokazuje, że każdy z nas ma obowiązek obrony swojej ojczyzny. Ale muszą być postawione jasne zasady - powiedział.
Każda armia ma system wartości. To gotowość do poświęcenia, działanie zespołowe. Regulamin funkcjonowania zawiera elementy, które nie powinny być przekraczane. To nie jest tak, że w wojsku nic nie wolno, ale raczej to, co pokazuje pani Schreiber to autopromocja. Nie ma to nic wspólnego z promocją armii - ocenił gen. Polko.
- Pani Schreiber jest podczas szkolenia wojskowego, które nie jest po to, żeby je relacjonować, czy wręcz nawet ośmieszać. Nie chcę się z niej wyśmiewać, bo jako początkujący żołnierz-rekrut też popełniałem błędy. Tyle że ja tego nie relacjonowałem - stwierdził.
Marianna Schreiber reaguje na słowa gen. Polko. "Nie przystoi"
Na reakcję Marianna Schreiber długo nie trzeba było czekać. "Szanowny Panie Generale (w spoczynku) Romanie Polko nie ukrywam, że zrobiło mi się bardzo smutno po Pańskiej wypowiedzi na mój temat. Nie tylko dlatego, że jest ona obraźliwa dla mnie, ale przede wszystkim dlatego, że jest ona niesprawiedliwa - zaczęła celebrytka.
Następnie podkreśliła, że jako żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej wykonuję dokładnie te same czynności i zadania, co jej koledzy i koleżanki - i oczekuję, że na podstawie właśnie tego będzie oceniana, a nie na podstawie tego, czy jadąc na wakacje, wrzuca zdjęcie w kostiumie, czy jako zawodnik mma będzie walczyła w oktagonie.
W przeciwieństwie do Pana, którego kariera po odejściu do rezerwy bardziej przypominała medialne show niż osobę, która poświęca swój czas na rzecz obronności Ojczyzny (prowadzenie reality show, branie udziału w reality show itd.) ja w WOT staram się podnosić swoje kwalifikacje jako żołnierza - napisała Marianna Schreiber w serwisie X (dawniej Twitter).
W kolejnej części wpisu potwierdziła, że wykonując służbę wojskową łączy ją z innymi obowiązkami - "treningi mma, praca na uczelni, a przede wszystkim najtrudniejsza i najbardziej angażująca emocjonalnie - rola samotnej matki". "Rozumiem, że dla takich osób, które mają inne aktywności i obowiązki kariera w wojsku powinna być zamknięta?" - pytała.
Na szczęście obecne dowództwo Wojska Polskiego myśli inaczej, za co bardzo dziękuję. A Panu jako żołnierzowi na emeryturze, życzę dużo spokoju i więcej szacunku do kobiet żołnierek, bo być może to właśnie one kiedyś uratują Panu życie. Ganienie kogoś za miłość do własnej Ojczyzny i aktywne angażowanie się na jej rzecz - nie przystoi - tym bardziej osobie, która kiedyś z wojskiem miała dużo wspólnego - zakończyła swój wpis Marianna Schreiber.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.