Odkąd zaczęła regularnie ćwiczyć, Marianna Schreiber coraz częściej sięga po sportowe ubrania. Zwłaszcza w ostatnim czasie bardzo często można ją zobaczyć w bardzo obcisłych legginsach. Nie zapomina jednak o kobiecym akcencie, jakim jej zdaniem są kozaczki.
Tak też było tym razem. Na swoim koncie na Instagramie Marianna Schreiber zamieściła filmik, na którym pokazała, jak "przygotowuje się" do morsowania. Tym przygotowaniem miało być... wyjście na taflę lodu na zamarzniętym jeziorze.
Uwagę części internautów przykuła sylwetka Marianny, którą niektórzy komplementowali, inni zaś krytykowali za to, że prezentuje się, jakby fizyczność była tylko tym, co ma do zaoferowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojawiło się też sporo innych komentarzy, dotyczących bardzo newralgicznej kwestii.
Czytaj także: Przekonała go do głosowania na PiS. Mamy dowód
Internauci grzmią: jaki przykład daje Pani córce?
Nagranie, na którym Marianna Schreiber ubrana w kusą bluzkę, obcisłe legginsy i czarne kozaki, zostało skrytykowane za, dosłownie, stąpanie po cienkim lodzie. W końcu wyszła na zamarznięty basen, a nie specjalnie przygotowane do tego lodowisko. W komentarzach wylała się na nią fala krytyki.
Obyś tylko nie została na tym lodzie haha. Idiotyzm, co roku dzieciaki wchodzą na lód a ty im bezmyślnie pokazałeś, że można wchodzić na lód i robić foty. Po co, tak serio? - napisał jeden z internautów.
Co za profanacja. Jaki przykład daje Pani córce. Wchodzenie na taki lód? - wytknęła kolejna internautka.
Niektórzy jednak do tematu podeszli bezkrytycznie - podzielili się swoimi radami na temat morsowania i ostrzegli Mariannę, że jest to bardzo wciągające hobby.
Czytaj także: Marianna nie wytrzymała. "Nie jesteście Panami świata"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.