Między Marilynem Mansonem i Evan Rachel Wood oświadczyli światu, że są parą w 2006 roku. Byli na celowniku mediów ze względu na dzielącą ich różnicę wieku. Muzyk zbliżał się do 40, młoda aktorka miała dopiero 18 lat. Związek trwał przez następne cztery lata, a Manson zdążył się nawet oświadczyć. Kilka miesięcy później relacja zakończyła się.
O tym, że relacja muzyka z aktorką nie była łatwa, świadczył wywiad, którego Manson udzielił w 2009 roku magazynowi "Split". Powiedział wtedy, że czasami wyobraża sobie, jak rozwala swojej dziewczynie głowa młotem. Wypowiedź wywołała burzę w mediach.
Znana obecnie z serialu "West World", Evan Rachel Wood zamieściła na swoim Instagramie wpis, w którym wspomina związek z Mansonem. Twierdzi, że muzyk znęcał się nad nią i podkreśla, że jako nastolatka była dla niego łatwym celem.
Zaczął mnie napastować, gdy byłam nastolatką i znęcał się nade mną przez kilka następnych lat. Wyprał mi mózg i zostałam zmanipulowana do bycia posłuszną. Nie mogę już żyć dłużej pod groźbą zemsty, zniesławienia, czy szantażu. Piszę to, aby zdemaskować niebezpiecznego człowieka i wskazać branże, które mu na to pozwoliły, zanim zrujnuje życie kolejnym osobom. Wspieram ofiary, które nie będą już milczeć - napisała na Instagramie Evan Rachel Wood.
Głos w sprawie zabrały inne byłe partnerki Mansona - Ashley Walters, Sary McNeilly, Ashley Lindsay Morgan oraz Gabrielli. Kobiety jednogłośnie twierdzą, że podczas relacji z Mansonem były manipulowane, molestowane i szantażowane. Chcą, by artysta poniósł karę za swoje czyny i nie krzywdził innych osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.