Związek Martyny Gliwińskiej i Jarosława Bieniuka trwał kilka lat. Projektantka wnętrz popularność zdobyła dzięki byłemu partnerowi, a zwłaszcza dzięki rozpadowi tego związku, bowiem poinformowała o rozstaniu i o tym, że jest w ciąży.
Bieniukowi miało się to nie spodobać. Nie planował powiększenia rodziny, jednak dzielna Gliwińska postanowiła wychować dziecko - czy z partnerem, czy bez niego. Po kilku przepychankach w mediach i kolejnych oświadczeniach para dla dobra dziecka postanowiła złożyć broń, podzielić się opieką i zamilknąć. Bynajmniej jednak nie na wieku.
Jakiś czas temu Martyna Gliwińska przyznała, że Jarosław Bieniuk poświęca za mało czasu małemu Kazikowi. Celebrytka twierdzi, że ojciec dziecka poświęca mu zaledwie kilka godzin w tygodniu. Podkreśliła, że mógłby zaopiekować się synem przez cały weekend, a nie tylko przez chwilę.
Martyna Gliwińska w weekend poprosiła fanów o zadawanie pytań. Jedna z obserwatorek zapytała, czy postawa Jarosława Bieniuka wobec najmłodszego syna nie jest przykra. Gliwińska odpowiedziała krótko: "jest".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.