23 maja Mata wypłynął na Wisłę, by dać koncert. Na warszawskich schodkach zgromadziło się mnóstwo osób. W pewnym momencie wydarzenie zostało przerwane przez policję.
Następnego dnia znów chciał koncertować na Wiśle. Plany musiał jednak zmienić. Na Instagramie poinformował, że gdyby ponownie przyciągnął tłumy, to groziłoby mu więzienie.
Słuchajcie, jest mi w c**j przykro, że czekaliście dzisiaj na marne. Do końca próbowaliśmy coś wymyślić, ale dostałem info, że jeśli pojawię się na plaży, to będzie nam groziło do ośmiu lat pozbawienia wolności za organizowanie nielegalnych wydarzeń masowych - wyjaśnił na Instagramie.
Czytaj także: Sieci 5G w Polsce. Niebawem uruchomią następne nadajniki
Rafał Trzaskowski pomoże?
Raper mimo wszystko ma nadzieję na to, że wesprą go warszawskie władze i imprezę uda się powtórzyć. Młody artysta liczy na to, że otrzyma wsparcie od prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
Jak pogoda się poprawi i uda nam się dogadać z władzami, to znowu pobawimy się wszyscy nad Wisłą. Rafale Trzaskowski, liczę na wsparcie tego projektu, ponieważ jest legendarny. PGE Narodowy, może pozwolicie mi w końcu u siebie zagrać? Może nie musiałbym wtedy dogadywać się z przeciwnikami politycznymi waszych przełożonych? - dodał Mata.
To już trzecia tego typu inicjatywa Maty. Jego pierwszy koncert na schodkach odbył się 26 czerwca 2020 roku, a drugi - 21 maja 2021 roku.
Czytaj także: Duża zmiana w Polsce. Komórki i karty SIM do wymiany
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.