Arkadiusz Zgorzelski jest szerzej znany jako Arek "Megakot" Kocik. To jeden z uczestników 11. sezonu "Królowych życia", który od sierpnia ubiegłego roku jest emitowany w TTV.
51-letni deweloper ze Szczecina w programie został pokazany jako ekscentryczny miłośnik mody i motoryzacji. Charakteryzuje się dużym poczuciem humoru, a także... słabością do kobiet. Jego profil na Instagramie obserwuje aż 130 tysięcy osób. To właśnie on wypromował Lorda Kruszwila.
Ostatnio niechlubne wątki z przeszłości "Megakota" przytoczył na Instagramie aktywista Jan Śpiewak. "Czemu 51-latek bawi się z nastolatkami? Być może po to, żeby mieć łatwy do nich dostęp" - napisał.
Z jedną z nich związał się już jak miała 15 lat, albo i mniej… W popularnych nagraniach na YouTube chwali się tym, że nazwał świnię imieniem po byłej dziewczynie, która popełniła samobójstwo. Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim, było aż cztery. Z tego, co udało nam się ustalić wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Mega Kot przyzna, policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich - dodał Śpiewak.
Zaapelował też o pisanie skarg na program "Królowe życia" do KRRiT i TVN. "Ci ludzie niszczą innym życie. Pokazują, że kobiety to tylko przedmioty. Że każde świństwo można spieniężyć. Że liczy się tylko kasa. Powiedzmy temu stop" - zaznaczył aktywista.
To koniec "Megakota"?!
Portal wirtualnemedia.pl ustalił, że w związku z doniesieniami przytoczonymi przez Śpiewaka, produkcja programu "Królowe życia" TTV zdecydowała o zakończeniu współpracy z Arkadiuszem Zgorzelskim.
Poza tym serwis podaje, że skargi na program "Królowe życia" otrzymuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Wpłynęło sześć zgłoszeń od osób prywatnych.
Zarzuty dotyczyły doboru uczestników z kryminalną przeszłością, bez wskazania żadnego konkretnego odcinka - przekazała Karolina Czuczman z zespołu rzecznika prasowego KRRiT, cytowana przez wirtualnemedia.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.