Kamila Szczawińska, polska topmodelka, nie czekała na zmiany. Wzięła sprawy w swoje ręce i... wraz z całą rodziną wyprowadziła się z kraju.
Wszystko za sprawą sytuacji w Polsce. Ta, jak mówi gwiazda, ma napawać ją lękiem. Obecnie z mężem i trójką dzieci mieszka w Niemczech. Opowiedziała o tym ostatnio w mediach społecznościowych. Zaczęła od wspomnień z czasów modelingu.
Pamiętam jak mieszkając za granicą- w Nowym Jorku, Mediolanie, Paryżu, Londynie potrafiłam w piątek wsiąść w samolot, żeby chociaż na jedną noc przylecieć do Polski. Tłukłam się na lotnisko, potem spędzałam godziny w samolocie, żeby się przespać we własnym domu i w niedzielę znowu wracać. Pamiętam jak dumnie odpowiadałam na castingach, że jestem z Polski. Ludzie chwalili nasz kraj, że jest taki otwarty, piękny i bardzo szybko się rozwija – czytamy w poście na Instagramie.
Później Szczawińska podsumowała aktualną sytuację w naszym kraju. Podkreśliła też, że cieszy się ze swojej decyzji i z tego, że jej dzieci mogą wychowywać się w atmosferze bezpieczeństwa.
Dzisiaj już nikt tak optymistycznie nie reaguje, a ja sama już nie rzucam wszystkiego i nie wracam tak ochoczo, bo przeraża mnie co się dzieje w naszym kraju. Na razie mieszkamy w Berlinie - tak blisko Polski, a jednak tak daleko. Tolerancja, przyzwolenie na inność i możliwość podejmowania zgodnych z naszym sumieniem decyzji, powoduje, że czujemy się bezpiecznie i cieszę się, że moje dzieci mogą dorastać w takiej atmosferze. #anijednejwięcej - kontynuowała.
Post wywołał burzę w internecie. Wielu internautów podzielało zdanie modelki. Inni zaś nie szczędzili je gorzkich słów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.