Miarka się przebrała. Wojewódzki stanie przed sądem. Poważna sprawa

"Kuba Wojewódzki stanie przed sądem" - czytamy na facebookowym profilu "Miasto jest nasze". Okazuje się, że chodzi o sprawę sprzed roku. Wówczas było głośno o tym, że król TVN z potężną prędkością gnał autem.

Kuba Wojewódzki Kuba Wojewódzki
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

"Miasto jest Nasze" to organizacja non profit. Działa jako niezależne stowarzyszenie mieszkańców Warszawy, którym "dobro miasta leży na sercu".

Rok temu postanowiono zająć się sprawą Kuby Wojewódzkiego, który z kosmiczną prędkością gnał autem. "Kuba Wojewódzki stanie przed sądem za jazdę 250 km/h! To dzięki naszemu zawiadomieniu rok temu" - poinformowała organizacja we wtorek.

Dość bezkarności celebrytów. Przyłączymy się do sprawy jako strona społeczna i zadbamy o argumenty dla sądu - zapewniono.

Kuba Wojewódzki ma kłopoty. "Będziemy przekonywać sąd"

Stowarzyszenie podkreśliło, że "celebryci nie mogą być nadzwyczajną kastą". "Obywatel który chwali się łamaniem przepisów, i to w tak rażący sposób, musi ponieść konsekwencje" - dodano.

Chcemy o to zadbać i dlatego przyłączymy się do tego postępowania jako strona społeczna. Będziemy przekonywać sąd do niedawania Kubie taryfy ulgowej. Wkrótce więcej informacji o sprawie na naszych kanałach - podsumowano.

W zeszłym roku Wojewódzki wywołał niemałe zamieszanie swoim zdjęciem na Instagramie. Fotografia przedstawiała prędkościomierz w jego ferrari f12tdf. Widniało na nim aż 250 km/h.

Wówczas Kuba Wojewódzki próbował się wytłumaczyć. Jak stwierdził, był to tylko żart. Dodał, że wszystko wyjaśnił, kiedy kolejnego dnia wrzucił fotografię, na której widać było, że na prędkościomierzu jest... 666 km/h. Dowcip ten, jak mówił, zrozumieli wszyscy oprócz ministra sprawiedliwości.

To był żart, te 250km/h. To był mem, który sam stworzyłem (...). Ja potem wrzuciłem zdjęcie, na którym jadę 666 kilometrów na godzinę. Wszyscy zrozumieli, że to był żart. No może poza ministrem sprawiedliwości. Przez dwa dni byłem gwiazdą w TVP Info - podkreślał Wojewódzki w swoim programie.

Krystian Ochman w podziękowaniu za pomoc śpiewa w sklepie

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami