Jeszcze do niedawna Cezary i Katarzyna Żakowie byli stawiani za wzór do naśladowania w kwestii dbania o naturę. W 2017 roku aktorka otrzymała nawet nagrodę w kategorii ekologii na Gali Gwiazd Dobroczynności. Kiedy para wybierała dom na Mazurach, miała dołożyć wszelkich starań, żeby był przyjazny dla środowiska.
Debaty trwały długo. Chcieliśmy, żeby był to dom drewniany, energooszczędny. Żeby był nowoczesny, ale z nutą trochę wiejską, trochę prowansalską – cytuje Katarzynę Żak "Super Express".
Przeczytaj także: Cezary Żak przyłapany. Tego nie da się wytłumaczyć
Cezary Żak palił śmieciami. Aktor ma teraz problemy z policją
Ostatecznie wizerunek małżonków legł w gruzach po tym, jak fotografowie "Super Expressu" udokumentowali, jak aktor właśnie na działce pary na Mazurach palił plastikowymi śmieciami, podczas gdy żona przyglądała się scenie. Okoliczni mieszkańcy uskarżali się na unoszący się w powietrzu odrażający zapach.
Wrzucał do ognia styropian, plastiki, folie i wiele innych odpadków, które powinien posegregowane oddać do utylizacji. Dym i smród był nie do wytrzymania. Żak palił śmieci przez około godzinę – relacjonował jeden ze świadków sceny ("Super Express").
Przeczytaj także: Cezary Żak gorzko o rodzinie. Został zapytany o dzieci
Szybko wyszło na jaw, że aktora i jego małżonkę cała sprawa będzie kosztowała nie tylko utratę wizerunku. Doniesienia o postępku Cezarego Żaka dotarły do uszu samego Jacka Ozdoby z Ministerstwa Klimatu i Środowiska, który dał wyraz swojemu oburzeniu na Twitterze, a także zgłosił sprawę odpowiednim służbom.
Zgodnie z art. 191 ustawy o odpadach, za takie zachowanie grozi kara grzywny lub areszt. Zgłosiłem sprawę do właściwych organów. Ponadto za zaśmiecanie podwyższamy kary. Wstyd Panie Żak! W ramach pokuty proszę o nagłośnienie nowych kar! – napisał na Twitterze Jacek Ozdoba.
Przeczytaj także: Żak gorzko o polskim Kościele. Pisze o uchodźcach z Ukrainy
Jeśli sprawy potoczą się dla Cezarego Żaka niepomyślnie, sprawa może zostać nawet skierowana do sądu. "Super Express" podaje, że aktorowi groziłyby wówczas grzywna do 5 tysięcy złotych lub kara aresztu do 30 dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.